Informacje

Port Lotniczy Gdańsk / autor: Wikipedia.org
Port Lotniczy Gdańsk / autor: Wikipedia.org

Ponad 100 pracowników wróciło z Chin. Nie zostali zbadani

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 lutego 2020, 16:19

  • 1
  • Powiększ tekst

W miniony weekend do Trójmiasta wróciła grupa ponad stu pracowników z Chin. Wśród nich między innymi monterzy pracujący przy instalacjach oczyszczających powietrze na statkach.

Te osoby zostały sprowadzone do Polski w obawie przed rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Przy okazji powraca temat zabezpieczeń na lotniskach.

Lotniska współpracują z sanepidem żeby nadzorować stan pasażerów mogących mieć kontakt z wirusem. Powracający obawiają się, że środki bezpieczeństwa na lotniskach są niewystarczające, jednak specjaliści uspokajają. Kluczowe dla podjęcia kroków jest odczuwanie objawów - czytamy w polskatimes.pl.

Do Polski wracali w grupach 30-40 osób. Jeszcze na lotnisku w Hong Kongu musieli wypełnić kwestionariusze lokalizacyjne. Oznacza to iż będą pod nadzorem sanepidu, a po przylocie udają się do innej sali. Gdy wylądowali w Gdańsku ponownie musieli wypełnić dokumenty, ale już nie zostali zbadani.

W weekend była informacja z wyprzedzeniem, że jedna z firm ściąga bardzo duża liczbę pracowników z Azji. To, że dostali oni karty lokalizacyjne oznacza, że osoby te będą pod nadzorem sanepidu. Zgodnie z procedurą lotniskową ci pasażerowie opuszczają lotnisko z wykorzystaniem innej sali przylotów. Wszelkie działania, które są prowadzone, mają na celu dowożenie do szpitali osób, które zgłaszają objawy wykazujące na zagrożenie zdrowia lub życia. Inne działania tzn. przewożenie osób zdrowych, bez objawów choroby karetkami systemu ratownictwa, są niezgodne z procedurą. Zgodnie z wytycznymi definicji w przypadku podejrzanego o zachorowanie na nowego koronawirusa, jednym z kryteriów jest temperatura powyżej 38 stopni Celsjusza, są objawy ze strony układu oddechowego - kaszel, duszności, które są ze sobą powiązane - informuje Tomasz Augustyniak dla polskatimes.pl.

Dużo osób po powrocie chce się zbadać, mimo iż nie odczuwa wspomnianych objawów.

Czytaj też: Koronawirus może wpłynąć na dostawy odzieży do Polski

KG/Polska Times

Powiązane tematy

Komentarze