Informacje

Lekarz / autor: Shutterstock
Lekarz / autor: Shutterstock

Medycyna on-line szansą polskich pacjentów

Anna Niczyperowicz

Anna Niczyperowicz

dziennikarz, architekt

  • Opublikowano: 27 kwietnia 2020, 14:37

    Aktualizacja: 27 kwietnia 2020, 14:57

  • 1
  • Powiększ tekst

Intensywna cyfryzacja rynku usług otworzyła przed Polakami nowe możliwości, również w zakresie ochrony zdrowia. Przez ostatnie lata Ministerstwo Zdrowia wdrażało kolejne elementy strategii e-zdrowia: e-recepty, e-skierowania czy teleporady, a także spinające wszystko w całość Internetowe Konto Pacjenta w serwisie pacjent.gov.pl. Dzięki tym rozwiązaniom zyskaliśmy komfort i oszczędność czasu.

Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko przyjdzie nam oprzeć się na wirtualnych usługach zdrowotnych w tak szerokim zakresie. Sytuacja epidemiczna wymaga dziś od nas mądrych decyzji o ograniczeniu kontaktów, o realizacji swoich potrzeb z wykorzystaniem dobrodziejstwa internetu. Służba zdrowia jest dostępna, a pacjenci nie pozostaną bez opieki, ponieważ jesteśmy gotowi na to, aby część procedur realizować zdalnie. Ma to ogromny wpływ na ograniczenie ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa i powrót do normalności.

Warto pamiętać również o tym, że pracownicy ochrony zdrowia, znacznie bardziej narażeni na zakażenie wirusem SARS-CoV-2, dzięki możliwości udzielania porad zdrowotnych on-line są dostępni dla swoich pacjentów nawet podczas kwarantanny. Izolacja i oczekiwanie na wynik testu nie są czasem straconym i pozbawionym możliwości udzielenia teleporady lub wystawienia e-recepty.

– Korzystanie ze zdalnych konsultacji medycznych oraz otrzymanie e-recepty SMS-em lub e-mailem bez wychodzenia z domu jest dziś możliwe dzięki konsekwentnym decyzjom i regulacjom wspierającym cyfryzację ochrony zdrowia. Rozwiązania, które eliminują konieczność bezpośrednich kontaktów, są realnym wsparciem w trudnej walce z epidemią koronawirusa. Puste poczekalnie w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej, w których na co dzień można było spotkać wielu pacjentów z infekcjami, pokazują, że społeczeństwo bardzo świadomie i odpowiedzialnie zareagowało na nasze apele, wybierając konsultacje telefoniczne i e-recepty. W trosce o bezpieczeństwo i zdrowie Polaków nadal zalecamy, aby pozostać w domu i np. wykorzystać ten czas, aby aktywować swoje Internetowe Konto Pacjenta – mówi Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia.

Pacjent on-line

Z Internetowego Konta Pacjenta (IKP), czyli bezpłatnej aplikacji Ministerstwa Zdrowia dostępnej w serwisie pacjent.gov.pl, korzysta już 2 mln Polaków. Zainteresowanie nim rośnie, gdyż aktywne konto pozwala załatwić wiele spraw związanych z naszym zdrowiem bez wychodzenia z domu. Bez konieczności wizyty w przychodni, po odbyciu teleporady medycznej możemy np. otrzymać e-receptę SMS-em lub e-mailem, a leki wykupimy w różnych aptekach bez utraty refundacji.

IKP jest również doskonałym źródłem informacji dla osób upoważnionych przez pacjenta. Dla leczących go lekarzy jest zbiorem wcześniejszych konsultacji, przepisywanych i realizowanych recept. Dla samego pacjenta to ściągawka: o lekach i ich dawkowaniu, zaleceniach, które mogły wypaść z głowy, o zrealizowanych wizytach u lekarzy w ramach NFZ, o badaniach diagnostycznych, zabiegach i pobytach w szpitalu na podstawie e-skierowania. Dla rodziców małego pacjenta lub rodziny seniora to źródło wyczerpującej informacji dotyczącej opieki.

– Ministerialną aplikację – Internetowe Konto Pacjenta aktywowałam ze względu na e-recepty. Mam w niej podgląd na wypisane leki całej rodziny. Już przed epidemią to było duże udogodnienie: wystarczył telefon, aby lekarz prowadzący wystawił e-receptę i przychodziło powiadomienie na telefon. W domu żartujemy, że byłoby doskonale, gdyby jeszcze w systemie była od razu apteka z dostawą do domu. Przedtem musiałam iść do przychodni, odstać za każdym razem w kolejce do lekarza, a przy chorym przewlekle dziecku liczy się każda minuta – mówi Marta Pawłowska, mama dziecka pozostającego pod opieką hospicyjną.

Rozwiązania na czas pandemii

Warto się zalogować na swoje IKP, uzupełnić dane kontaktowe i otrzymywać e-recepty bez wychodzenia z domu. Dla tych, którzy mają obecnie wciąż nieaktywowane Konta Pacjenta, przewidziano rozwiązania awaryjne. W przypadku udzielania świadczenia medycznego na odległość, braku dostępu do systemu informatycznego czy w sytuacji wyjątkowej, jaką jest stan pandemii, informacje o e-recepcie można otrzymać przez telefon lub w innej uzgodnionej formie. Dotyczy to zarówno podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, jak i opieki psychiatrycznej oraz leczenia uzależnień. Lekarz podaje pacjentowi czterocyfrowy kod e-recepty wraz z nazwą leku oraz informacją, jak go przyjmować. Pacjent powinien zachować szczególną ostrożność i dokładnie zapisać otrzymane od lekarza zalecenia. Aby zrealizować taką e-receptę w aptece, wraz z czterocyfrowym kodem pacjent lub ktoś przez niego upoważniony podaje nr PESEL osoby, której przepisano lek. To rozwiązanie należy jednak traktować jako przejściowe, gdyż pozbawia ono pacjenta dostępu do wszystkich informacji umieszczonych na e-recepcie.

Jeśli przychodnia, do której należymy, nie świadczy usługi teleporady lub nie wystawia recept zdalnie, trzeba nawiązać kontakt z jedną z wybranych placówek podstawowej opieki zdrowotnej lub poradni specjalistycznej w naszym województwie. Ich lista znajduje się na stronie internetowej NFZ. Jeżeli podczas zdalnego wywiadu lekarz uzna, że konieczna jest wizyta w gabinecie, pacjent otrzyma sugestię badania w placówce medycznej lub skontaktowania się ze stacją sanitarno-epidemiologiczną.

– Dla mojej rodziny kontakt ze służbą zdrowia jest codziennością. Teraz, gdy ograniczone są spotkania, korzystamy z teleporad. Gdy zbliżał się termin umówionej wizyty u neurologa, nie wiedziałam, czy nie będzie trzeba z niej zrezygnować lub jej przełożyć. Tymczasem w tym dniu lekarz zadzwonił: nie musiał oglądać dziecka, wystarczył wywiad. Tak naprawdę teleporada nie różniła się jakością od każdej poprzedniej zwykłej wizyty w gabinecie, poza tym, że nie mieliśmy kontaktu bezpośredniego – mówi mama chorej dziewczynki.

A jeśli to koronawirus?

W tym specjalnym czasie jesteśmy wyczuleni na zagrożenie zakażenia koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia we współpracy z partnerami, instytucjami, środowiskiem medycznym przygotowało specjalne narzędzia dostępne online na portalu pacjent.gov.pl.

Dzięki Wirtualnemu Asystentowi Polacy mogą o każdej porze dnia i nocy uzyskać szybką odpowiedź na najczęściej zadawane pytania dotyczące zakażenia, objawów, kwarantanny, leczenia, zasad przemieszczania się, postępowania w razie zachorowania lub podejrzenia choroby, pracy czy wprowadzonych w związku z epidemią aktów prawnych. To wiarygodne informacje, gdyż są autoryzowane przez rządowe instytucje: Ministerstwo Zdrowia, Główny Inspektorat Sanitarny czy Narodowy Fundusz Zdrowia.

Osoby, które zaniepokoiło wystąpienie objawów sugerujących możliwość zakażenia koronawirusem, za pomocą prostej i intuicyjnej aplikacji „Sprawdź, czy masz objawy COVID-19” w krótkim czasie otrzymują wstępną ocenę swojego stanu oraz – co ważne – rekomendacje dalszych działań. Formularz prowadzi pacjenta przez zestaw pytań opartych na standardach wywiadu lekarskiego i przygotowanych na podstawie wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz zaleceń amerykańskiego Centrum ds. Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC). Rekomendacje dotyczące dalszych zachowań pacjenta przy poszczególnych poziomach ryzyka opracowane zostały w porozumieniu z Głównym Inspektoratem Sanitarnym. Należy jednak pamiętać, że wywiad taki nie jest poradą, konsultacją ani diagnozą lekarską. Ma on charakter wyłącznie informacyjny.

Z myślą o pacjentach, którzy podejrzewają obecność koronawirusa SARS-CoV-2 w swoim organizmie, a nie mogą się skontaktować z własnym POZ, udostępniono możliwość teleporady lekarskiej lub pielęgniarskiej w formie wideo-rozmowy lub telekonsultacji. Podczas takiej konsultacji pacjent może otrzymać e-receptę lub e-zwolnienie.

Pacjenci pod szczególną opieką

Bardziej od tych, którzy doraźnie korzystają z opieki służby zdrowia, cyfryzację w dobie koronawirusa doceniają stali bywalcy placówek medycznych: seniorzy obciążeni różnymi schorzeniami z racji wieku, pacjenci z chorobami przewlekłymi, np. nowotworami. Nie tylko dlatego, że są zmuszeni do regularnych wizyt, lecz również z powodu ryzyka zakażenia związanego z niższą odpornością.

– W tym trudnym czasie onkologia na Wawelskiej pracuje normalnie. Mimo że w przychodni przebywa znacznie mniej osób. Pacjenta do chemioterapii doustnej widzę na co drugiej wizycie. Daję mu od razu leki na dwa kursy, a w międzyczasie wystarcza teleporada. Oglądam wtedy wyniki laboratoryjne, proszę pacjenta o zdjęcia, aby sprawdzić, czy nie wystąpiła toksyczność, i już wiem, jak kontynuować leczenie. Właśnie ruszamy z samoraportowaniem stanu zdrowia przez naszych chorych. Pacjent udziela odpowiedzi na wybrane z puli 70 pytań stworzonych dla pacjentów onkologicznych. Ankieta jest dłuższa i dokładniejsza i daje podobny obraz jak te kilka pytań przy wizycie bezpośredniej. W tym systemie – wg badań naszych amerykańskich kolegów – chorzy żyją dłużej. Ten system działa u nas, teraz – podkreśla dr hab. n. med. Lucjan Wyrwicz, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie przy ul. Wawelskiej.

Zdaniem onkologa dzisiejsza medycyna właśnie dogoniła inne sfery życia. Podczas gdy od lat mogliśmy przez internet ubezpieczyć samochód, do niedawna nie można było wystawić e-recepty, np. na kontynuację terapii lekiem przyjmowanym przez całe życie. Wreszcie to mamy! – Moim marzeniem jest, aby epidemia zniknęła jak najszybciej. Ale żeby zostały po niej wszystkie te tak bardzo potrzebne rozwiązania, które w tym trudnym czasie doskonale się sprawdziły – podsumowuje dr Wyrwicz.

Oto jak działą e-recepta / autor: fot. Sieci
Oto jak działą e-recepta / autor: fot. Sieci

Jak zalogować się na internetowe konto pacjenta

Pierwsze logowanie na IKP może się odbyć całkowicie online. Wystarczy urządzenie z dostępem do internetu. Na stronie głównej portalu pacjent.gov.pl należy kliknąć na przycisk: zaloguj się. Następnie wystarczy wybrać jedną z trzech opcji logowania:

- Poprzez profil zaufany – po lewej stronie znajdziesz pole do logowania za pomocą nazwy użytkownika lub adresu e-mail oraz hasła. Jeżeli profil zaufany zakładałeś/aś poprzez bankowość elektroniczną, to na IKP logujesz się poprzez stronę swojego banku. Na ekranie zobaczysz logotypy ośmiu banków, które udostępniają swoim użytkownikom tę opcję. Wybierz swój i zaloguj się jak na konto bankowe.

- Poprzez konto internetowe banku PKO BP – czyli iPKO lub Inteligo. Zaloguj się jak na konto bankowe. Przy pierwszym logowaniu musisz potwierdzić, że twoje dane (imię, nazwisko, adres, PESEL, numer telefonu itp.) są poprawne – robisz to tak samo, jak potwierdzasz transakcje, czyli podajesz kod z karty kodów lub z SMS-a. Kiedy to zrobisz, bank utworzy ci e-tożsamość – bezpłatny, cyfrowy odpowiednik dokumentu tożsamości. 

- Poprzez e-dowód – elektroniczny dowód osobisty. Potrzebujesz do tego płatnego czytnika.

Powiązane tematy

Komentarze