Francja wpompuje 15 mld euro w sektor lotniczy
15 mld euro wsparcia finansowego, zamówienia dla wojska oraz przyspieszenie transformacji ekologicznej w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych - to główne założenia planu dla sektora lotniczego przedstawionego we wtorek przez rząd Francji.
Minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire podczas konferencji prasowej określił plan jako „ambitny, ale realistyczny”.
Ogłaszamy stan wyjątkowy (dla francuskiego przemysłu lotniczego - PAP), by go uratować, by mógł on być bardziej konkurencyjny” i „bardziej zdekarbonizowany - zapowiedział minister.
Ministerstwo sił zbrojnych ogłosiło natomiast zamówienia wojskowe o wartości 600 mln euro, co stanowi 5 proc. jego budżetu.
„Musimy zachować jak najwięcej miejsc pracy” - zaznaczyła szefowa resortu Florence Parly, ogłaszając przyspieszenie zamówień na samoloty już w 2020 roku zamiast w kolejnych latach, co dotyczy w szczególności zamówień na trzy samoloty Airbus A330.
Plan wsparcia został uzgodniony z czterema czołowymi koncernami sektora: Airbusem, Dassaultem, Safranem i Thalesem.
Z kolei minister ds. transformacji ekologicznej Elizabeth Borne podkreśliła, że rząd zagwarantuje zachęty do zakupu nowych, mniej emisyjnych samolotów, a kryzys spowodowany pandemią koronawirusa jest okazją do przyspieszenia transformacji ekologicznej sektora we Francji, który ma szansę stać się „najmniej emisyjny na świcie”.
Każda nowa generacja naszych samolotów emituje o 20-25 proc. mniej gazów cieplarnianych - podkreśliła Borne.
Państwo będzie żyrowało część kredytów dla sektora, aby linie lotnicze dokonywały odważniejszych zakupów i dostawały większe finansowanie od banków - zapewniła.
Mniejsze firmy i kooperanci otrzymają środki z funduszu wsparcia, który będzie współfinansowany przez duże koncerny lotnicze oraz państwowy bank inwestycyjny Bpifrance, co ma zapewnić płynność firmom z sektora.
Natomiast 1,5 mld euro przeznaczone zostanie na badania nad samolotem przyszłości o napędzie hybrydowym. Celem projektu jest stworzenie „samolotu o zerowej emisji” - przekazała Borne.
Rząd obiecał branży utrzymanie tzw. postojowego do końca roku oraz rekompensat od państwa dla zwalnianych pracowników. Według wstępnych szacunków zwolnienia mogą objąć od 30 do 40 tys. osób.
Czytaj też: Węgry: Nadal spada inflacja; wymiana handlowa na minusie
PAP/KG