Macrona broni tylko jego minister
Francuski minister ds. gospodarki i finansów Bruno Le Maire bronił we wtorek potrzeby budowania przez UE niezależności i własnego strategicznego myślenia wobec USA po kontrowersyjnych wypowiedziach prezydenta Emmanuela Macrona na temat konfliktu Chiny-Tajwan
Prezydent ma całkowitą rację, domagając się europejskiej niepodległości i suwerenności – powiedział Le Maire w radiu Europe 1. - To, że jesteśmy sojusznikami USA, nie oznacza, że musimy być przeciwko Chinom. Nie musimy być brani pod uwagę w tej rywalizacji z Chinami, my chcemy wzmacniać Europę – podkreślił Le Maire, dodając, że podobnie jak UE, Francja wybiera drogę dialogu. Czy nie jest to lepsze niż logika konfrontacji i przyspieszania jakiegokolwiek konfliktu?.
Prezydent Macron po swojej wizycie w Chinach w wywiadzie dla portalu Politico wezwał Europę, by nie była naśladowcą USA i Chin w kwestii Tajwanu. Uznał, że ewentualny konflikt z Tajwanem „nie byłby naszym konfliktem”.
Prezydent Francji rozpoczyna we wtorek dwudniową wizytę w Holandii, gdzie przedstawi swoją wizję europejskiej suwerenności i bezpieczeństwa. Macron chce ogromnego planu inwestycyjnego w zielony przemysł w Europie jako odpowiedzi na działania USA – poinformował Pałac Elizejski.
PAP, mw
CZYTAJ TEŻ: „Postradał zmysły” - niemiecka prasa o Macronie