Fakty o sporze PGNiG z Gazpromem
Wiceminister Aktywów Państwowych Janusz Kowalski na swoim profilu na Facebooku przedstawił fakty dotyczące arbitrażu PGNiG z Gazpromem, które zna jako były wiceprezes Zarząd PGNiG S.A. ds. Korporacyjnych
Jak pisze Kowalski, pozew przeciwko Gazpromowi został złożony w lutym 2016 r., a treść żądania była poparta decyzją całego Zarządu PGNiG S.A., za czasów prezesa Piotra Woźniaka i rządów Prawo i Sprawiedliwość. To wszystko można znaleźć w aktach sprawy, to również wynika z raportów bieżących PGNiG S.A.
W listopadzie 2014 r., gdy rządziła jeszcze PO, PGNiG złożyło do Gazpromu jedynie jednostronicowe żądanie zmiany ceny, które nawet nie zawierało propozycji nowej formuły. Jest to wykonanie formalnego obowiązku wynikającego z Kontraktu Jamalskiego do złożenia takiego oświadczenia co 3 lata. Każdy z Zarządu PGNiG ten obowiązek po prostu wykonuje, to nic szczególnego. Cała praca – czyli pozew, argumentacja, postępowanie dowodowe zostały wykonane na późniejszym etapie, po 2016 r. – pisze Kowalski
Zdaniem wiceministra, zarząd PGNiG za czasów Mariusza Zawiszy i rządów Platforma Obywatelska nie miał w ogóle zamiaru prowadzić sprawy arbitrażowej do końca. Prowadzone były bowiem równolegle ugodowe rozmowy z Gazpromem. Dowodem na to jest chociażby treść umowy na obsługę prawną sporu z Rosjanami, która nie przewidywała obsługi do jego zakończenia, i wygasała w połowie sporu. Wiem to, bo już wówczas musieliśmy negocjować przedłużenie tej umowy, tak by obowiązywała do zakończenia postępowania Jak twierdzi Kowalski, wszystkoie te informacje możan znaleźć w dokumentach PGNiG.
Gdyby nie zwycięstwo Prezydenta Andrzeja Dudy w 2015 r. mielibyśmy kolejny ustępliwy aneks do Kontraktu Jamalskiego, jak w 2010 czy 2012 r., a nie pełny sukces w sztokholmskim arbitrażu w 2020 r. – dodał Kowalski.
Jak twierdzi wiceminister, ostatecznie PGNiG dopiero latem 2016 r. zawiesiło rozmowy z Gazpromem, gdy spółka zapoznała się z odpowiedzią Gazpromu na pozew. Postanowiono wówczas jednoznacznie na sądowe zakończenie sprawy.
To była decyzja Zarządu PGNiG, kierowanego przez prezesa Piotra Grzegorza Woźniaka, w którym byłem wiceprezesem odpowiedzialnym za pion prawny. Postawiliśmy akcenty na arbitraż, jako właściwą formę rozwiązania sporu z Gazpromem. W 2016 r. zbudowałem nowy zespół prawników, który miał toczyć spory sądowe z Gazpromem na wielu frontach, a który ostatecznie wygrał wieloletni spór z Rosjanami – dodaje.
facebook.com/ mk
CZTAJ TAKŻE: PGNiG: Gazprom zwrócił około 6 mld złotych nadpłaty