Niemcy korygują prognozy na 2020 rok. Mocny cios w gospodarkę, a później odbicie
Spadek PKB Niemiec w 2020 roku spowodowany kryzysem związanym z pandemią koronawirusa wyniesie 5,8 proc. i będzie niższy niż prognozowane wcześniej 6,3 proc. - powiedział we wtorek niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier.
Rząd skorygował w dół szacowany wzrost PKB w 2021 roku, który zamiast 5,2 proc. ma wynieść 4,4 proc., przewiduje jednak, że gospodarka osiągnie dynamikę sprzed kryzysu koronawirusa w 2022 roku - dodał minister.
Podkreślił, że władze nie oczekują, iż konieczne będzie ponowne zamrożenie gospodarki oraz wdrożenie innych surowych restrykcji związanych z pandemią, tak jak w marcu i kwietniu.
„Właściwie możemy powiedzieć, że - przynajmniej teraz - spodziewamy się rozwoju gospodarki (według modelu) V” - dodał Altmaier, odnosząc się do modelu ekonomicznego opisującego gwałtowny spadek dynamiki gospodarczej na skutek kryzysu i równie szybkie jej odbicie.
Na początku sierpnia niemiecki Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) poinformował, że gospodarka w drugim kwartale skurczyła się o 9,7 proc., a nie, jak wcześniej szacowano, o 10,1 proc.
Urząd podkreślił, że jest to największy taki regres od czasu rozpoczęcia w 1970 roku kwartalnego obliczania wyników niemieckiej gospodarki.
Poprzedni negatywny rekord odnotowano w pierwszym kwartale 2009 roku, gdy pod wpływem globalnego kryzysu finansowego PKB Niemiec skurczył się w porównaniu z kwartałem wcześniejszym o 4,7 proc.
Po raz pierwszy od 2010 roku w okresie od stycznia do czerwca zmniejszyły się w porównaniu z półroczem poprzednim wpływy budżetowe, konkretnie o 3,6 proc. Jednocześnie wydatki publiczne wzrosły o 9,3 proc.
Czytaj też: Przemysł pod ciężarem pandemii. Sierpniowe dane gorsze od prognoz
PAP/kp