We Francji w obronie planety stanęli... naturyści!
Ponad 50 naturystów na rowerach przejechało w niedzielę ulicami francuskiego miasta Rennes w manifestacji, mającej na celu zwrócenie uwagi na bezbronność rowerzystów w ruchu ulicznym oraz uwrażliwienie ludzi na zmiany klimatyczne.
Ten niecodzienny manifest został zorganizowany przez Francuską Federację Naturyzmu (FFN), która otrzymała od miejscowej prefektury zezwolenie na przejazd naturystów ulicami miasta pod warunkiem, że ominą oni centrum stolicy Bretanii.
Przejazd odbył się na ok. 14-kilometrowej trasie, a w tej oryginalnej i wywołującej kontrowersje wśród mieszkańców Rennes manifestacji wzięli udział głównie mężczyźni, wśród których niektórzy mieli na twarzach maseczki lub przyodziani byli jedynie w czapki lub kapelusze.
„Pokazywanie się publicznie nagim nie jest już zakazane od 1994 r., reforma kodeksu karnego zniosła artykuł o publicznej pogardzie dla nieprzyzwoitości. Bycie nagim nie jest napaścią na tle seksualnym. Fundamentaliści wszelkiego rodzaju muszą to zrozumieć” - powiedział współorganizator protestu Jean-François Feunteun.
Podobne manifestacje miały odbyć się w niedzielę w Lyonie i w Paryżu, ale lokalne władze nie wydały zezwolenia na ich organizację.
PAP/ as/