Para prezydencka zachęca do sadzenia drzew i sprzątania lasów
Prezydent Andrzej Duda oraz Agata Kornhauser-Duda zaapelowali w piątek o włączenie się w akcję sadzenia drzew i sprzątania lasów. „Las to nasze wspólne dobro. To niezbędny czynnik równowagi ekologicznej. Chcemy, aby troska o lasy była czymś powszechnym i żeby jak najwięcej osób włączało się w akcję sadzenia drzew i sprzątania lasów” - powiedziała pierwsza dama.
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą zainaugurował w piątek II edycję ogólnopolskiej akcji sadzenia drzew „sadziMY”.
Para prezydencka wzięła udział w sadzeniu drzew na terenie leśnictwa Zdroje w Nadleśnictwie Lipusz (woj. pomorskie), najbardziej zniszczonym przez huragan w sierpniu 2017 r. W ramach tegorocznej edycji przedsięwzięcia dla chętnych przygotowano milion sadzonek do odebrania w siedzibach wszystkich 430 nadleśnictw oraz 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych w Polsce.
Pierwsza dama przypomniała, że „huragan stulecia”, który przeszedł w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku, był największym kataklizmem w historii Lasów Państwowych. Nawałnice połamały i wywróciły miliony drzew na powierzchni ok. 70 tys. hektarów w pasie od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę, Kujawy po Kaszuby. Wichura zniszczyła też wiele domów.
Do największej tragedii - jak podkreśliła pierwsza dama - doszło wówczas koło wsi Suszek w leśnictwie Jakubowo w Nadleśnictwie Rytel, gdzie w obozie w lesie zginęły dwie harcerki, a rannych zostało 22 innych harcerzy. W całym kraju zginęło sześć osób.
„Przez ostatnie trzy lata od tej tragedii, której skutki są widoczne są do dzisiaj, leśnikom udało się usunąć większość szkód i przygotować grunt pod nowe nasadzenia. Tak olbrzymie przedsięwzięcie wymagało wsparcia z zewnątrz, stąd nasza obecność tutaj” - zaznaczyła Agata Kornhauser-Duda.
„Las to nasze wspólne dobro, to niezbędny czynnik równowagi ekologicznej, to czystsze powietrze i jakże ważna dzisiaj retencja wody, poprawa obiegu wodnego. To wreszcie miejsce, w którym możemy odpocząć od miejskiego zgiełku i możemy mieć kontakt z przyrodą. Dlatego, wszyscy musimy dbać o lasy. Chcemy, aby troska o lasy była czymś powszechnym i żeby jak najwięcej osób włączało się w akcję sadzenia drzew i sprzątania lasów” - podkreśliła pierwsza dama.
Przypomniała, że inauguracja pierwszej edycji przedsięwzięcia miała miejsce w kwietniu ubiegłego roku. Wówczas para prezydencka wspólnie z 1000 uczestników wzięła udział w sadzeniu drzew w leśnictwie Jakubowo w Nadleśnictwie Rytel.
„Wspólnie z harcerzami, uczniami, wolontariuszami, zasadziliśmy wtedy 100 hektarów lasu. Było to piękne święto obywatelskiej aktywności i wspólnego działania. Pokazaliśmy, że jako wspólnota jesteśmy w stanie dokonać wielkich rzeczy. Dzisiaj jesteśmy w Nadleśnictwie Lipusz, aby posadzić kolejne drzewa. Nam przez godzinę udało się zasadzić 101 sadzonek” - powiedziała.
Podziękowała też wszystkim instytucjom i środowiskom, które włączyły się w sadzenie drzew. „Dziękujemy żołnierzom, policjantom, strażakom, harcerzom, uczniom, wolontariuszom, a przede wszystkim leśnikom” - dodała.
Akcja „sadziMY” powstała z inicjatywy prezydenta. Jak podkreślił Andrzej Duda, zależało mu na tym, aby akcja ta miała charakter wspólnotowy i żeby jednoczyła ona społeczeństwo we wszystkich regionach naszego kraju.
„Przybywamy po raz drugi na te tereny, które w 2017 roku zostały dotknięte kataklizmem. Chcemy, żeby te lasy jak najszybciej wróciły do swojej świetności. To wymaga serca i wielkiego nakładu pracy”- zaznaczył.
Prezydent zaapelował do rodaków, aby udali się do swoich nadleśnictw, odebrali sadzonki i zasadzili drzewa. Jak wskazał, konsekwencją akcji jest nie tylko rozwój obszarów leśnych, ale przede wszystkim ochrona klimatu i powietrza.
„To ważne dla przyszłości, a także dla zasady zrównoważonego rozwoju. Drzewa nie tylko chłodzą, pozwalają odpocząć, ale przede wszystkim drzewa i las to proces fotosyntezy, to oczyszczanie powietrza, produkcja tlenu, pochłanianie dwutlenku węgla. To niezwykle istotne ze względu na konieczność ochrony klimatu i prowadzenia zrównoważonej gospodarki tak, żeby emisja CO2 była jak najmniejsza” - mówił. Dlatego - jak uzasadniał - namawia do sadzenia drzew i wspierania polskich leśników.
Prezydent Andrzej Duda zachęcał też do włączenia się w akcję sprzątania śmieci w lesie. Przypomniał, że w ubiegłym roku na terenie Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka wspólnie z małżonką zainaugurował ogólnopolską akcję sprzątania lasu pn. „sprzątaMY”. Para prezydencka wraz z uczniami, harcerzami, członkami Ligi Ochrony Przyrody, żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej oraz leśnikami posprzątała wówczas fragment Puszczy Białej. W wydarzeniu brało udział 360 osób i posprzątano ponad 600 ha lasu. Zebrano dwie ciężarówki śmieci.
„Apeluję, żeby z jednej strony sadzić drzewa, a z drugiej strony dbać o to, aby ten las był piękny, czysty, aby nie zostawiać śmieci w lesie. Warto, bo lasy są nasza wielką wartością” - podkreślił.
Lasy Państwowe zwracają uwagę, że śmieci nie tylko szpecą krajobraz i zniechęcają do spacerów po lesie. Są także śmiertelnym zagrożeniem dla żyjących w nim zwierząt. Rozkładając się, często uwalniają chemiczne substancje, które mogą skazić powietrze, glebę i wodę, w tym wodę pitną. Sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych bakterii i grzybów. W przypadku pożaru lasu są paliwem, które podtrzymuje ogień i ułatwia jego rozprzestrzenianie.
Czytaj też: Zakaz hodowli przegłosowany
PAP/kp