Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Co dalej z górnictwem?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 września 2020, 07:00

  • 2
  • Powiększ tekst

Ciąg dalszy rozmów związkowców z przedstawicielami rządu o przyszłości górnictwa i energetyki odbędzie się w środę po południu, od godz. 14. – podały strony po zakończeniu wtorkowych dyskusji. Wcześniej dotychczasowe efekty przeanalizuje Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy (MKPS).

Są to ustalenia, jakie przekazali we wtorek tuż przed północą, po zakończeniu rozmów trwających tego dnia w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz oraz wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węgla kamiennego Artur Soboń.

„Ustaliliśmy, że będziemy negocjacje kontynuować jutro od godz. 14. Są pewne wstępne koncepcje i pewne wstępne projekty, natomiast musimy je w swoim związkowym gronie bardzo głęboko przedyskutować” – powiedział na krótkim nocnym briefingu Kolorz.

„Umówiliśmy się jako partnerzy, że dopóki one nie zostaną ustalone, będziemy przekazywać tylko takie skąpe informacje” – dodał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Pytany o środowe spotkanie uściślił, że analizowane będą wszystkie propozycje, jakie padły podczas wtorkowych negocjacji. Zaznaczył, że nie ma granic czasowych trwających rozmów. Potwierdził, że do czasu wynegocjowania porozumienia aktualne pozostają wcześniejsze ustalenia MKPS, w tym w sprawie trwającego podziemnego protestu czy piątkowej demonstracji w Rudzie Śląskiej.

Wiceminister Soboń podziękował uczestnikom wtorkowych rozmów, wśród których – prócz przedstawicieli związków i rządu – byli szefowie górniczych spółek. „To była uczciwa i dobra rozmowa. Zdajemy sobie sprawę, że ona wymaga również bardziej szczegółowej i pogłębionej rozmowy wewnątrz poszczególnych organizacji – dlatego dajemy sobie ten czas jutro do 14.” – wskazał.

„To nie jest też tak, że omówiliśmy dzisiaj wszystkie kwestie, które chcielibyśmy omówić, bo ani my jako strona rządowa nie przedstawiliśmy wszystkich tematów, zarówno strona społeczna pewnie jeszcze też wszystkich kwestii nam nie przedstawiła” – zasygnalizował wiceszef ministerstwa aktywów pańsrwowych.

„Natomiast to, o czym dzisiaj rozmawialiśmy, to są kluczowe, kierunkowe kwestie, które jutro od 14. będą omawiane, rozwijane, spisywane tak, aby dojść do porozumienia, bo obie strony – mam wrażenie – do tego zmierzają. Ale dzisiaj takiego porozumienia oczywiście nie ma” – zaznaczył Soboń.

Dopytywany, czy po wtorkowym spotkaniu jest bliżej do porozumienia, Kolorz ocenił, że będzie to można powiedzieć po spotkaniu środowym. „Mogę potwierdzić jedną rzecz, że na pewno te rozmowy są na zupełnie innym poziomie, niż wszystkie wcześniejsze, które miały miejsce – na zdecydowanie wyższym poziomie” – ocenił w nocy szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Wcześniej, we wtorek wieczorem strony miały prowadzić prace nad dokumentem, w którym miałyby zostać zawarte poczynione dotąd ustalenia. Pytany o to Kolorz skwitował, że były takie plany, ale strony umówiły się na kontynuację rozmów w środę o 14.

Wcześniej też oficjalnie związkowcy nie komentowali przebiegu negocjacji. Nieoficjalnie mówili, że duża część wtorkowego spotkania poświęcona była założeniom Polityki Energetycznej Polski i wynikającemu z niej tempu odchodzenia od węgla - co przekłada się również na wielkość zapotrzebowania na węgiel energetyczny i czas funkcjonowania kopalń.

Przedstawiciele związków w nieoficjalnych rozmowach przyznawali, że nie spodziewali się, aby we wtorek mogło zostać wypracowane porozumienie, kończące trwającą w kopalniach akcję protestacyjną. Według informacji śląsko-dąbrowskiej Solidarności pod ziemią protestowało ponad 230 górników w kopalniach Ruda, Wujek oraz Piast-Ziemowit.

Toczące się w Katowicach negocjacje dotyczą zasad i tempa transformacji górnictwa i energetyki oraz planu restrukturyzacji Polskiej Grupy Górniczej.

Związkowcy, którzy tydzień temu powołali Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy i ogłosili pogotowie strajkowe, liczyli na udział w negocjacjach premiera Mateusza Morawieckiego. Ostatecznie przystali na rozmowy z delegacją, mającą pełnomocnictwa szefa rządu.

W skład rządowej delegacji weszli, obok wiceministra Sobonia, pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej, wiceminister klimatu Piotr Dziadzio oraz szef gabinetu politycznego premiera Krzysztof Kubów.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze