Wkrótce zwolnienia. "Ludzie muszą się nauczyć"
Umowa społeczna dla górnictwa w procesie notyfikacji w Komisji Europejskiej nie będzie zmieniana, korygowany będzie wniosek notyfikacyjny - mówili związkowcy po piątkowym spotkaniu z minister przemysłu Marzeną Czarnecką. Umowa ma być notyfikowana w czerwcu, to najważniejsze - deklarowali.
Ludzie się muszą nauczyć tego, kiedy ich kopalnia jest likwidowana, trzeba się przygotowywać do systemu alokacji - wszystkiego, co w umowie jest - wskazywał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Zamknięcie kopalń w czasie wojen
„Chcę uspokoić, że jest wola i determinacja ze strony rządu i wszystkich sygnatariuszy umowy, że daty, wszystko, co jest tam zapisane, jest święte i nic się pewnie nie zmieni, jeśli chodzi o poszczególne kopalnie. Ludzie się najzwyczajniej muszą nauczyć tego, kiedy ich kopalnia jest likwidowana, trzeba się przygotowywać do systemu alokacji - wszystkiego, co w umowie jest” - wskazał Kolorz.
Likwidacja polskiego górnictwa
Jedwabny mówił, że minister Czarnecka podtrzymała m.in. zapisany w umowie 2049 r. jako perspektywę zamknięcia polskiego górnictwa.
Nie przyjmujemy, że możemy ten okres skrócić - zaznaczył. Oczywiście ze względu na trudną sytuację na świecie, na zagrożenie wojną ze strony Rosji, możemy się zastanowić nad wydłużeniem żywotności co niektórych kopalń, jeśli byłaby potrzeba - wskazał.
Brak elektrowni atomowych i zamknięcie kopalń
„Pamiętajmy, że tak naprawdę do pierwszych elektrowni atomowych nasza energetyka będzie uzależniona od węgla. Pytanie tylko, czy to będzie Polski węgiel, czy drogi węgiel niewiadomego pochodzenia z zagranicy. Tutaj oczywiście wszystko zależy, jak się dalej potoczy sytuacja w Europie i na świecie” - zastrzegł lider Sierpnia’80 w PGG.
Co dalej?
„W kontekście np. decyzji klimatycznych Unii Europejskiej trzy ministerstwa będą musiały się dogadać. I to będzie trudne, także w kontekście nowelizacji Polityki Energetycznej Polski (PEP)” - ocenił. „Padły deklaracje, że to, co jest w umowie społecznej odnośnie PEP, że ma on (PEP) być pochodną niejako umowy społecznej, będzie dotrzymywane, czyli będziemy zmieniać kolejny PEP, który ma się opierać na tejże umowie społecznej” - dodał.
Wskazał, że cały czas poszukiwane są rozwiązania dotyczące drugiego rozdziału umowy, czyli kwestii inwestycji.
Rysują się tu jakieś możliwe rozwiązania, przy czym decyzyjne są tu ministerstwo klimatu i Ministerstwo Aktywów Państwowych. Dlatego też postawiłem wniosek, żeby na następnym spotkaniu byli też ci ministrowie lub przedstawiciele tych ministerstw - żebyśmy mogli rozmawiać ze wszystkimi czynnikami decyzyjnymi dotyczącymi tej umowy - poinformował.
„Mamy tutaj wspólne zdanie, że bez inwestycji - szczególnie w technologie bezemisyjne - cała ta umowa i ten program się nie uda. Dużo mówiliśmy o CCS, czyli o zatłaczaniu dwutlenku węgla pod ziemię, dużo o produkcji paliwa bezdymnego” - mówił Kolorz.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Przed nami tąpnięcie oprocentowania obligacji
Będzie drożej! Ceny ostro w górę
KPO niby będzie, ale Jourova jest nieufna wobec Tuska
Scholz: Nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją
Arabia Saudyjska. O 100 proc. wzrosły inwestycje
pap, jb