TYLKO U NAS
Koniec dużych promocji na rowery. Nowy sezon? "To będzie tragedia..."
Pandemia koronawirusa sprawiła, że kilka rzeczy do tej pory będących w trendzie wywłaszczeniowym zawróciło z tej drogi o 180 stopni. Dziś wiemy już, że w dobie pandemii carsharing napotyka ścianę pt. nawrócenie chętnych na posiadanie własnego auta. Wcześniej ten trend odwrócił się w rowerach. Polskie sklepy rowerowe nadal świecą pustkami. Czy to znaczy, że promocji zimowych nie będzie? Według naszych rozmówcow tak
Okazuje się, że o dużym szczęściu mogą mówić ci, którzy załapali się na dobrą cenę przy kupnie roweru w tym roku. Więcej dużych promocji w tej kategorii już nie będzie. Dlaczego?
Ci z nas, którzy lubią budżet trzymać w ryzach, doskonale wiedzą, że narty kupuje się latem, a rowery zimą. Wtedy to można liczyć na największe przeceny sprzętu nowego, ale np. z poprzedniego sezonu. To najbardziej opłacalny sposób na zakup nowych, pełnowartościowych towarów sportowych po okazyjnych cenach, bez ukrytego ryzyka zakupu towarów z drugiej ręki.
CZYTAJ TEŻ: Transport. Coraz wyższe opłaty drogowe
Problem w tym, że sklepy nadal świecą pustkami i nie zapowiada się, żeby to się zmieniło. W przypadku rowerów pandemia COVID-19 spowodowała pospolite ruszenie ludzi na rowery. Własny rower stał się dla wielu towarem niemal pierwszej potrzeby, a umówienie się do serwisu rowerowego było praktycznie niemożliwe.
Widzi pan, zostało mi kilka rowerów. Ludzie przychodzą i biorą co zostało. Producenci nie mają z czego składać rowerów a zapotrzebowanie dwa razy większe niż ich możliwości - komentuje jeden z pracowników sklepu rowerowego na Ursynowie. - Nowy sezon to będzie tragedia - dodaje.
Sami producenci nie chcą odpowiedzieć na pytania o zagrożenie dostaw. Od jednego z producentów zagranicznych, prowadzącego w Polsce tylko dystrybucję, dostaliśmy jedynie odpowiedź, że nie da rady odpowiedzieć tego samego dnia. Na pytanie ponowne dnia następnego odpisano zdawkowo: decyzję podtrzymujemy.
CZYTAJ TEŻ: Wynajmuję, bo nie mogę kupić własnego
Z roku na rok coraz więcej osób jeździ całorocznie, więc ta informacja ma też większe znaczenie niż tylko dla amatorów jazdy latem: To jednak już koniec dużych promocji. A to zimowe promocje były tymi, gdy nowy rower można było kupić najtaniej.
Po prostu nie ma towarów - podkreśla nasz rozmówca ze sklepu rowerowego. - Nowe towary przychodzą na 2021, ale nie jest ich wystarczająco dużo, by pokryć dwukrotnie większe zapotrzebowanie niż przed pandemią. Nie będzie już mega promocji. Będzie można kupić taniej rower z danego roku, ale tylko ciut taniej. Z tego sezonu i poprzednich wszystkie rowery się wyprzedały - dodaje.
CZYTAJ TEŻ: Haker ujawnia: Tak może szpiegować Tesla w samochodzie