Duże banki sobie poradzą - małe mogą mieć kłopoty
Podczas pandemii duże banki poradzą sobie, ponieważ mają bufory kapitałowe, ale małe banki mogą mieć kłopoty - powiedział PAP szef zespołu analityków Santander Banku Kamil Stolarski. Dodał, że wiele zależy od tego, jak długo i jak bardzo gospodarka będzie zamknięta
Od soboty sklepy w galeriach handlowych będą zamknięte, z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek, drogerii i sklepów usługowych. Nieczynne będą też kina, teatry, sale koncertowe, nie mogą odbywać się np. targi. Wcześniej zamknięte zostały restauracje, siłownie, baseny.
Czytaj też: PKO Bank Polski zwyciężył w kategorii Najlepszy Bank
Ekonomista wskazał, że kluczowy dla sektora bankowego będzie IV kw. tego roku. Bardzo wiele zależy od tego, jak długo i jak bardzo gospodarka będzie zamknięta - powiedział.
Zaznaczył, że już częściowy lockdown przełoży się na kondycję finansową banków. Nawet zamknięcie gastronomii czy sklepów w galeriach handlowych oznacza pogorszenie sytuacji przedsiębiorstw i wzrost bezrobocia, co w bankach odbije się wyższymi odpisami na niespłacane kredyty.
Czytaj też: Marże hipotek wracają do stanu sprzed epidemii
Według Stolarskiego w 2020 roku sektor bankowy odnotuje ok. 50 proc. spadek zysków r/r. Wskazał, że pogorszenie sytuacji branży to w znacznej mierze efekt wiosennej obniżki stóp procentowych, która miała wspomóc gospodarkę po uderzeniu I fali koronawirusa i całkowitym lockdownie. „Sęk w tym, że cięcie stóp kosztowało branżę ok. 5-6 mld zł” - powiedział.
Dodał, że wprowadzenie tarczy antykryzysowych wyhamowało negatywne skutki pandemii. W III kw. wydawało się, że najgorsze mamy już za sobą, ale jeżeli II fala wpłynie na wzrost bezrobocia, zniechęci firmy do inwestowania, to koszty dla sektora bankowego będą rosły - powiedział. Dodał, że o ile duże banki poradzą sobie, ponieważ mają bufory kapitałowe, to małe, mogą zostać „zatopione”.
Czytaj też: NBP: słabe prognozy inwestycyjne
Możemy mieć do czynienia ze zjawiskiem „zombie” banków, którym brakuje kapitałów, i które notują straty - wyjaśnił. Przywołał dane z sierpniowego raportu Komisji Nadzoru Finansowego, z którego wynika, że 10 proc. banków komercyjnych już wówczas notowało stratę.
PAP/mt