Ekonomiczny trup Rosji
Rosja to ekonomiczny trup. Potrzebuje Ukrainy niczym stary wampir pragnący wyssać krew z młodego, zdrowego człowieka. Rosyjskie agencje ujawniają dane na temat gospodarki. Zaskoczenia nie ma.
Urzędnik Wasilij Simczera przed publikacją danych oświadczył, że nie chce dłużej brać udziału w kłamstwie. Podał się też do dymisji, Według informacji Simczery rosyjski wzrost PKB jest o 1/3 niższy od oficjalnego, podobnie jak udział inwestycji w PKB. Z kolei realna średnioroczna inflacja jest trzykrotnie wyższa od oficjalnej i wynosi aż 18 proc. Oficjalne bezrobocie wynosi w Rosji 2-3 proc., realne zaś 10-12 proc. - stwierdził Simczera.
Rosją targa też potężne zróżnicowanie dochodów. Większe niż podają oficjalne media.
Różnica między dochodami 10 proc. najbogatszych i 10 proc. najbiedniejszych Rosjan jest 16-krotna. W rzeczywistości jest ona nawet 36-krotna! "Jest to poziom niespotykany nigdzie indziej na świecie, przy czym należy pamiętać, że zdaniem uczonych, już nawet 10-krotna różnica w dochodach niesie ryzyko wybuchu społecznego" - pisze portal kresy24.pl. Ponadto różnica w dochodach między najbogatszymi i najbiedniejszymi regionami Rosji - oficjalnie: 14-krotna - faktycznie jest 42-krotna.
Krajem targają narkomania, bezdomność dzieci, alkoholizm i przestępczość.
W 140-milionowej Rosji żyje 12 mln alkoholików, 4,5 mln narkomanów i 1 mln bezdomnych dzieci, a skala przestępczości jest prawie 10-krotnie wyższa od oficjalnej.
Kresy.pl/ Kresy24.pl/ niezależna.pl/ as/