Pracodawca nie zaprosił jej na firmowy obiad. Dostała 120 tys. zł odszkodowania
Polka wygrała w sądzie z angielskim pracodawcą 23 tys. funtów (ok. 120 tys. zł), po tym, jak szef wykluczył ją z tzw. piątków z pizzą. Na rozprawie stwierdzono, że Małgorzata Lewicka została celowo pominięta przez szefa z nieformalnego obiadu pracowników.
Jak donosi „The Mirror”, w salonie samochodowym Hartwell w Watford, gdzie pracowała Polka, panował zwyczaj wspólnego zamawiania posiłków. Można było na koszt pracodawcy wybrać rybę z frytkami, pizzę lub inny fast food. Taki posiłek przysługiwał raz w miesiącu wszystkim pracownikom salonu.
Jak mówiła w sądzie Polka, kierownictwo firmy przestało zapraszać ją do wspólnego lunchu po tym, jak w marcu 2018 r. złożyła w sądzie skargę dotyczącą jej wynagrodzenia, godzin pracy i dyskryminacji ze względu na płeć.
Kobieta skarżyła się również na to, że została wykluczona z zespołu pracowników.
W czasie procesu, który kobieta wytoczyła swojej byłej firmie, pracodawca bronił się, że pracowała na pół etatu i kończyła pracę o godz. 13; dlatego nie była zaproszona na służbowy obiad.
Sędzia Jennifer Bartlett orzekła, że obiady mogły być organizowane w firmie nieformalnie, jednak nie zwalniało to pracodawcy z równego traktowania wszystkich pracowników. „Mogła zostać zapytana, czy chce się przyłączyć” – podkreśliła sędzia.
Małgorzata Lewicka ma otrzymać 23 079 funtów, czyli około 120 tys. zł.
Czytaj też: Tesla realizuje owiany tajemnicą projekt
tvp.info/kp