Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

Jedziemy na urlop. Nareszcie!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 maja 2021, 15:10

  • Powiększ tekst

Urlop planuje obecnie niemal połowa Polaków, podczas gdy rok temu mówił o tym co trzeci badany, wynika z badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. W co trzecim przypadku nie przeszkodzi konieczność oszczędzania w czasie wypoczynku, a zdecydowanej większości również ewentualny brak szczepień przeciw COVID-19.

Czy teraz, w związku ze stopniowym znoszeniem ograniczeń w branży hotelarskiej od 8 maja, będzie lepiej? Nie ma wątpliwości, że tak, bo wraz z postępującą akcją szczepień przeciw COVID-19 maleją obawy i śmielej planujemy wszelkiego rodzaju wyjazdy, szczególnie wakacje. Choć co piąty pytany deklaruje, że na wakacje nie pojedzie, to jest to wyraźnie mniejszy odsetek niż rok temu, gdy mówiło tak blisko 30 proc. ankietowanych. Poza tym obecnie planuje wyjazd już prawie połowa Polaków, podczas gdy w tym samym czasie zeszłego roku mówił o tym jedynie co trzeci badany - powiedziała ekspert BIG InfoMonitor Halina Kochalska.

Podobnie jak przed rokiem, zdecydowana większość ankietowanych (75 proc. w 2021 r. i 77 proc. w 2020 r.) deklaruje, że spędzi urlop w kraju, a tylko co czwarta osoba planuje wyjazd zagraniczny.

Bardzo wysoka popularność urlopów w Polsce to po części efekt uboczny pandemii. Co szósty badany (17 proc.) mówi, że gdyby nie okoliczności, chętnie wyjechałyby za granicę, ale tym razem tak nie zrobi. Preferencje w wyborze kierunków nie są związane z takimi cechami, jak płeć, wiek, wykształcenie, posiadanie dzieci czy miejsce zamieszkania, lecz głównie ze stanem finansów. Zagraniczne wakacje planuje średnio 32 proc. osób deklarujących dobrą sytuację materialną, choć jednocześnie na taką formę wakacji decyduje się 21 proc. osób o przeciętnej lub złej sytuacji materialnej, podkreślono.

Spadek popularności zagranicznych destynacji wynikający ze skromniejszego budżetu, a po części również ze względu na poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego, ma swoje konsekwencje dla biur podróży.

Urlopy w kraju znacznie częściej decydujemy się planować we własnym zakresie. 66 proc. ankietowanych, deklarujących chęć wyjazdu wakacyjnego, uważa, że nie potrzebuje w tym celu korzystać z usług wyspecjalizowanych biur. Jedynie co dziesiąty przyznaje, że taka pomoc będzie mu potrzebna.

Tymczasem wśród wyjeżdżających w odległe miejsca z usług touroperatorów korzysta ponad połowa. Ogółem wycieczkę z katalogów biur turystycznych zamierza wybrać 22 proc. ankietowanych. Chętnych byłoby więcej, gdyby nie 11 proc. ankietowanych, którzy zazwyczaj jeździli z biurami, ale tym razem chcą sobie poradzić samodzielnie.

Wśród wynikających z pandemii zmian w wakacyjnych zwyczajach, począwszy od wyboru miejsca wyjazdu, poprzez sposób organizacji do finansów, widać, że obok wymienionej wcześniej rezygnacji z dotąd praktykowanych dłuższych wyjazdów zagranicznych na rzecz wypoczynku w kraju (17 proc.) i chęci samodzielnego zorganizowania wyjazdu (11 proc.) kluczowe stało się ograniczanie kontaktów społecznych: 30 proc. szuka miejsc wypoczynku, w których nie ma tłumów, a 18 proc. planuje wyjazdy w mniejszym niż wcześniej gronie.

Jeśli chodzi o wpływ na finanse, 12 proc. wskazuje, że pandemia oznacza dla nich niższy budżet wakacyjny, jedynie 4 proc. odpowiada przeciwnie. Jednocześnie co czwarty dorosły Polak myślący o dłuższym wyjeździe wakacyjnym deklaruje, że pandemia nie ma żadnego wpływu na jego plany.

Wpływ pandemii i związanych z nią obostrzeń na nastawienie do okresu urlopowego widać też w deklarowanych powodach decyzji o wyjeździe. Choć dla 27 proc. Polaków planowanie wakacji to sytuacja standardowa, ponieważ wyjeżdżają co roku, to dla większości pozostałych najistotniejszym uzasadnieniem są tym razem czynniki związane z COVID-19.

35 proc. respondentów deklaruje, że w związku z wydarzeniami ostatniego roku potrzebuje odpoczynku bardziej niż zwykle, a 29 proc. zauważa, że spędzali tak dużo czasu w warunkach domowych, że muszą zmienić otoczenie.

Co piąty ankietowany nie wyjedzie na urlop bez względu na szczepienia, z kolei 34 proc. deklaruje, że szczepienia nie wywierają żadnego wpływu na ich decyzje wakacyjne, choć nie mają jeszcze konkretnych planów. Kolejne 18 proc. mówi o urlopach, nawet jeśli nie dojdzie wcześniej do szczepienia. Po przeciwnej stronie jest 14 proc. warunkujących swoje podróże przyjęciem pełnej ochrony i 5 proc. liczących na przyjęcie przed wyjazdem przynajmniej jednej dawki. 11 proc. deklaruje już także, że albo przechorowali COVID-19, albo przyjęli pełną dawkę uodparniającą.

Większym przekonaniem do konieczności ochrony szczepieniem przed wyjazdem wykazują się osoby starsze - tak mówi 24 proc. badanych od 45. do 54. roku życia i 31 proc. powyżej 55. W młodszych grupach wiekowych ten odsetek nie przekracza 16 proc.

Swoje plany wakacyjne większość ankietowanych (po 42 proc.) zamierza sfinansować z regularnych oszczędności i bieżących dochodów. Co szósty pytany wykorzysta w tym celu oszczędności zebrane dzięki ograniczonym wydatkom z czasu pandemii. Co dziesiąty deklaruje, że na wyjazd nie potrzebuje szczególnego finansowania, bo urlop planuje spędzać u rodziny lub np. na własnej działce. Z podobną częstotliwością (11 proc.) wykorzystywane będą bony turystyczne.

Badanie zrealizowane na zlecenie BIG InfoMonitor przez Quality Watch techniką CAWI, na reprezentatywnej próbie 1 115 dorosłych Polaków, w dniach 16-19 kwietnia 2021 r.

ISBnews/RO

CZYTAJ TEŻ: Premier zachęca do szczepień: „Wracamy do normalności”

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych