Mechanizm "pieniądze za praworządność" szybciej, niż liczyła na to Polska?
Parlament Europejski złożył do TSUE wniosek o tryb przyśpieszony w sprawie mechanizmu warunkowości, który umożliwia odbieranie pieniędzy za łamanie zasad praworządności – dowiedział się rmf24.pl. Chodzi o przyspieszone rozpatrzenie skargi, którą złożyły Polska i Węgry na ten mechanizm. Mechanizm może więc zacząć działać wcześniej niż chciała tego Polska.
Parlament Europejski przesłał do TSUE wniosek o tryb przyspieszony rozpatrywania skargi Polski i Węgier na tzw. mechanizm warunkowości (rozporządzenie Rady UE i PE), który umożliwia odbieranie pieniędzy za łamanie zasad praworządności - przekazała RMF FM rzeczniczka PE Delphine Collard. TSUE potwierdza: „PE jako strona tego postępowania wniósł o tryb przyśpieszony. Wniosek został zarejestrowany”. Możliwość złożenia takiego wniosku wynika z regulaminu postępowania, który daje każdej ze stron taką możliwość. A PE podobnie jak Rada UE jest tutaj stroną postępowania.
Polska i Węgry liczyły, że składając skargę do TSUE uda się odwlec stosowanie mechanizmu warunkowości - o co najmniej dwa lata, bo tyle średnio trwa rozpatrywanie skargi w TSUE. Na szczycie UE w grudniu Warszawa i Budapeszt wywalczyły zapisy zobowiązujące KE do odczekania ze stosowaniem mechanizmu i przedstawieniem wytycznych w tej sprawie, do mementu gdy TSUE wypowie się na temat jego zgodności z unijnym prawem (czyli do momentu wyroku w sprawie skargi, która zamierzały złożyć).
Te ustalenia na szczycie nie miały jednak umocowania prawnego, tylko polityczne - co podkreślali eurodeputowani (i wielu prawników).
Eurodeputowani chcą, żeby KE respektowała unijne prawo (rozporządzenie weszło w życie z początkiem stycznia) i zaczęła sprawdzać czy łamanie zasad praworządności nie odbywa się kosztem unijnych pieniędzy. Po prostu PE wyszedł z założenia, że jeżeli akt prawny wchodzi w życie to powinien być stosowany. Tym bardziej, że już niedługo do krajów Wspólnoty trafią dodatkowe miliardy euro z Funduszu Odbudowy. Eurodeputowani przyjęli nawet w tej sprawie osobną rezolucję w marcu tego roku, w której dali mandat władzom PE do przesłania do TSUE wniosku o tryb przyśpieszony, a Komisji Europejskiej zagrozili nawet skargą na bezczynność w stosowaniu prawa na mocy art. 265 Traktatu UE.
Teraz wiceprezes TSUE zdecyduje, czy będzie zgoda na ten tryb przyspieszony. Jeżeli prezes się zgodzi, to wyrok może zapaść jeszcze przed końcem roku. A więc mechanizm warunkowości zacznie być prawdopodobnie skutecznie stosowany pod koniec tego roku lub na początku przyszłego.
Czytaj też: PGNiG z potężnym wzrostem zysku w I kw.
rmf24.pl/kp