TYLKO U NAS
WIDEO. Czy PiS ma pomysł na walkę z inflacją?
Czy PiS dolewa do inflacji to, co udaje się RPP z niej zabrać? Wojciech Biedroń i Maksymilian Wysocki w telewizji wPolsce.pl komentowali walkę z inflacją. W programie Aleksandra Majewskiego punktem wyjścia było popularne nagranie, które ma nieco złośliwie ilustrować podejmowane działania wobec inflacji. Film bardzo podoba się internautom, ale czy taki opis jest adekwatny do sytuacji?
Przynajmniej nie jest to lanie z pustego w próżne – skomentował Wojciech Biedroń z portalu wPolityce.pl. – Ależ to dokładnie bardzo celna uwaga. To bardzo ważne, co mówisz, ponieważ jest zasadnicza różnica w podejściu tej oraz poprzedniej ekipy PO. Za walkę z inflacją generalnie odpowiada Rada Polityki Pieniężnej podnosząc lub obniżając stopy procentowe. Owszem, luzowanie polityki fiskalnej ma pewien wpływ, ale to nie jest tak, że co jedni przykręcą, to drudzy wyleją, jak na tym filmiku. Tak nie jest – skomentował Maksymilian Wysocki, red. zarządzający z wGospodarce.pl. – To jest trudny temat. Gospodarka w ogóle jest trudnym tematem, a walka z inflacją jeszcze trudniejszym tematem. Jeśli opozycja chwyta się tu czegokolwiek, by przywalić w rząd, to ludzie zaczynają już troszkę głupieć. Na tej zasadzie, Donald Tusk proponował, by nie podwyższać, bo gdzie wrażliwość społeczna, a by obniżać stopy procentowe, no to zobaczmy teraz na Turcję. To dokładnie mielibyśmy teraz scenariusz turecki, gdzie oficjalnie mamy blisko 80 proc. inflacji, a nieoficjalnie 180 proc. miesiąc do miesiąca. To jest realny dramat, bo 100 proc. inflacji to dwukrotnie wyższe ceny. Nie dajmy się zwariować – dodaje.
Czy w warunkach dużej inflacji jest czas na programy społeczne?
Ja od 2016 roku słyszę, że programy społeczne to (nasz – red.) koniec, że zbankrutujemy, że budżet się zawali, że wszyscy pójdziemy z torbami, będzie tu Grecja z 2008 roku… a to może nie byłby taki najgorszy scenariusz, bo znamy gorsze słusznie tu przywołano sprawę Turcji. Ale to jest kwestia pewnej filozofii, czyli wzmacniania transferów społecznych przy trudniejszej sytuacji ekonomicznej. On dzisiaj się przydają, bo z drugiej strony teorię Koalicji Obywatelskiej i opozycji, która mówi „no dobra, trzeba wyrzucić Glapińskiego z urzędu, wyrzucić, zaznaczam i odsunąć PiS od władzy, i wtedy nie będzie wysokiej inflacji. To ja pytam, czy na Litwie rządzi PiS, czy w Wielkiej Brytanii rządzi PiS, czy we Francji itd. – komentuje Wojciech Biedroń z wPolityce.pl.
Czy dość wysoka pozycja Polski w europejskim rankingu inflacji bierze się z braku w Polsce waluty euro?
Na pewno nie wynika to z kwestii, czy posiadamy euro, czy nie. W państwa bałtyckich, które przyjęły euro, inflacja jest wyższa. To, że euro miałoby uchronić nas przed wyższą inflacją, to absolutna bzdura – komentuje Maksymilian Wysocki. – Przyjęcie euro właśnie w tym momencie, to byłby fatalny błąd – dodaje.
Jak podaje Eurostat, 40 proc. aktualnej inflacji w Europie to cena energii. Wynika to w dużej mierze z polityki forsowanej przez Niemcy uzależniania Europy od rosyjskiej energii i surowców. W Polsce rosyjski węgiel stosował głównie sektor prywatny oraz gospodarstwa domowe. W środę na największej giełdzie energii w Europie padł rekord. Europa będzie płacić ponad 2300 zł za 1 MW (megawat).
To rozpaczliwa sytuacja na rynku energetycznym – ocenia Wojciech Biedroń. – To nie jest też tak, że początkiem wzrostu cen energii była wojna. Od tego momentu wzrost był już skokowy. Wcześniej już Putin zaczął grać cenami ropy naftowej, już wtedy zupełnie rozregulowując rynek. Czy mogliśmy si na to przygotować? Śmiem twierdzić, że nie. Trzeba było nie kupować węgla od Rosji? To nie rząd i spółki Skarbu Państwa zamawiały w Rosji, tylko tańszy i gorszej jakości węgiel zamawiały spółki prywatne i gospodarstwa domowe, na co rząd nie ma wpływu. Zamykani kopalni? Kto rozpoczął wojnę z kopalniami? No Unia Europejska przecież. My, nieco się ociągają, musieliśmy w tym nieco uczestniczyć. Dzisiaj? Niemcy chcą zamykać elektrownie atomowe, ale już mówią o tym, że „węglówkę” doinwestować i na niej pracować – dodaje.
W programie skomentowano także m.in. program wakacji kredytowych oraz jego zasadność.
Jeśli chodzi o walkę z inflacją, moim zdaniem jest to robione jak należy. Owszem, trzeba uważać, by nie rozdawać tych pieniędzy za dużo, natomiast cały czas operujemy gdzieś tam w granicach rygoru budżetowego. Różnica między PO a PiS polega na tym, że nadal to PiS stara się być tym (ugrupowaniem – red.) bardziej wrażliwym społecznie, a nie mówić „pieniędzy nie ma i nie będzie” – ocenia Wysocki.
ZOBACZ CAŁY PROGRAM: