Od Janosika do podatkowego rozbójnika
Pojawiło się dzisiaj w medium głównego nurtu ekonomicznego wypowiedziane expressis verbis stwierdzenie, że „stanowienie złego prawa podatkowego stało się w Polsce świadomym, celowym i dochodowym działaniem kolejnych rządów”. Jesteśmy zmartwieni z dwojakiego powodu. Oczywiście z faktu, że wspomniane zjawisko ma miejsce i nieustannie infekuje coraz to nowe obszary działalności podatników, ale również z faktu, że my ekonomiczni ignoranci mamy jego pewność już od dawna w ramach tzw. spiskowej teorii interpretacji faktów, która przekształciła się w realistyczną ocenę tychże faktów. Wszystkie działania „grupy prz… urzędniczej o charakterze zbrojnym”, która mieni się nazywać organami regulacyjnymi państwa, szczególnie te dotyczące gospodarki z ostatnich miesięcy, upewniają nas, że docelowo scenariusz poboru danin będzie przypominał ten, jaki twórczo wykorzystywali bohaterowie masowej wyobraźni w rodzaju Robin Hood’a, czy Janosika. Jest to nieuniknione w modelu, który ignorując ekonomikę zmaga się z dyktatem podatkowej dziury wyrosłej na kultywowaniu dysfunkcji państwa. Jest tylko kwestią czasu, jak sadzimy, kiedy jakiś „twórczy” urzędnik w trosce o punkty u przełożonego i premię podsunie pomysł, żeby pukać do naszych drzwi i dokonywać aktu „wymuszenia” fiskalnego. Armia urzędników przypominająca już obecnie wielopiętrowy kopiec termitów wypełznie na ulice wiodące do naszych domostw, a w przekazie propagandowym poborca podatkowy zyska rangę męża opatrznościowego państwa i jego finansowego bezpieczeństwa. Po circa tysiącu lat zatoczymy koło z tą różnicą, że bohaterowie masowej wyobraźni zamienią się w obiekty społecznej niechęci i nienawiści. I okolicznościowy kuplet:
Do drzwi Dzwonek
Ty się wleczesz
Jakiś Bronek
Nie ucieczesz.
W dłoni Bronka widzisz spluwa
I jest Bronek ze skarbówki
I taką mowę zasuwa,
Że żąda od cię gotówki.
Oto jest metoda nowa,
Żeby dziurę móc zapełnić,
Bo to dziura podatkowa
I marzenia władzy spełnić.
O sprawiedliwości państwa
I o jego skuteczności
I też ukróceniu draństwa
O powszechnej tu miłości,
I aby się kochać wszędzie,
Obyś jednak się nie zdziwił
Ciemno, głucho tutaj będzie,
Ale władza się wyżywi!
--------------------------------------------------
--------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl!
"Dlaczego nie płacimy podatków?"