Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Łapówkarstwo po rumuńsku

Anna Niczyperowicz

Anna Niczyperowicz

dziennikarz, architekt

  • Opublikowano: 4 lutego 2013, 11:06

    Aktualizacja: 4 lutego 2013, 21:14

  • 10
  • Powiększ tekst

Nietypowy stosunek do korupcji reprezentuje rumuńska organizacja pozarządowa EPAS. „Misją EPAS jest inspirowanie osób i organizacji do odpowiedzialnego działania w przestrzeni publicznej. Robimy to poprzez dostarczanie innowacyjnych zasobów oraz efektywną współpracę z podmiotami publicznymi i prywatnymi” czytamy na stronach organizacji. Członkowie stowarzyszenia mówią wprost: „Jeśli łapówkarstwo jest częścią naszego życia, przynajmniej uczyńmy je widocznym i w pełni publicznym”

EPAS zainicjował interesującą akcję społeczną, wykorzystując dziś dostępne technologie, angażujące ludzi bezpośrednio w temat. Na portalu http://www.piatadespaga.ro oraz poprzez Facebook trwa budowanie bazy … łapówek i łapówkarzy.



Na portalu w przejrzysty sposób udostępniane są informacje: od tych ogólnych danych statystycznych, po szczegółowe dotyczące każdego zgłoszonego przypadku. Jak na portal społecznościowy przystało, to sami obywatele Rumunii umieszczają w bazie własne doświadczenia: gdzie, komu, za co i ile dali w łapę.

Które regiony są najbardziej „łapówkarskie”, gdzie daje się mniej, a gdzie trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni – informują mapy z podziałem administracyjnym kraju.



Zdaniem twórców portalu to bardzo istotna kwestia dla konkurencyjności rynku łapówek. Czasem warto po jakąś usługę pojechać kilkadziesiąt kilometrów, oszczędzając kilkaset euro. Tak jak na każdym rynku: kupuje się tam, gdzie jest taniej.

Do tematu można zabrać się z innej strony: kryterium poszukiwań może być branża. Niekwestionowanym liderem będzie służba zdrowia (skąd my to znamy?), sporo dalej policja/żandarmeria/więzienia i jeszcze wiele innych.



Obywatel wpisując do bazy własne doświadczenie ma możliwość podzielić się nie tylko dokładnymi danymi odbiorcy, wysokością kwoty jaką tamten przyjął, ale dać wyraz swojemu zadowoleniu z usługi („poziom satysfakcji”) wraz z komentarzem.



Program oferuje wiele opcji: można nie tylko piętnować naciągaczy; wpisując zerową wysokość łapówki („no bribe”) - możemy też wskazać tych, którzy kopert nie przyjmują. Istnieje również możliwość wskazania formy przekupstwa – stąd wybór opcji: gotówka, wakacje, sex, prezent…



Gdyby polskie portale (np. rankingowe typu „znany lekarz”, lub administracji publicznej) uzupełnić o możliwość publikowania przez petentów tak istotnej informacji jaką jest zwyczajowo pobierana łapówka… Być może, jak sugerują pomysłodawcy rumuńskiego portalu, wzrosłaby konkurencyjność i efektywność pracy!

Powiązane tematy

Komentarze