Czarny protest zbudowany na kłamstwie
Organizatorzy Czarnego Protestu wyprowadzili dziś ludzi na ulicę. Protestować każdy może, ale podburzać ludzi kłamstwem - nie wolno. Zanim w odruchu serca zaczniemy sympatyzować z protestującymi, warto poznać kilka faktów.
Powodem, dla którego Tomasz Dybek, przewodniczący Porozumienia Zawodów Medycznych, organizuje protest, jest chęć wymuszenia spotkania na ministrze zdrowia. Doktor Dybek twierdzi, że Łukasz Szumowski tego spotkania unika.
Niestety - fakty są inne. Minister zdrowia niejednokrotnie spotykał się już z doktorem Tomaszem Dybkiem - czego ślady można znaleźć w dokumentacji resortu. Jedno z nich odbyło się całkiem niedawno. 4 czerwca miało miejsce posiedzenie Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia CPS Dialog. Brał w nim udział między innymi Tomasz Dybek - co własnoręcznym podpisem potwierdził na liście obecności.
Mało tego - o innych spotkaniach Dybek sam donosił w mediach społecznościowych, np. na facebooku. Przy okazji chwaląc je za „sympatyczną atmosferę” i „merytoryczną rozmowę”. A także informując o wspólni ustalonych planach spotkań na przyszłość.
Na potrzeby organizacji protestu dr Tomasz Dybek doznał amnezji.
Zadziwiają również hasła pod jakimi maszerują protestujący. Skarżą się na to, że nie wzrastają nakłady na służbę zdrowia, na brak troski o zawody medyczne czy pacjenta.
W efekcie w miejsce merytorycznej dyskusji mamy protest, a tym, kto ucierpi na nim najwięcej będą pacjenci.