Toną w długach
4,5 mln złotych wynosi zadłużenie wobec Żyrardowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Czynszu regularnie nie płaci ok. 3 tysiące osób. Elektrownia na potęgę odłącza prąd, zdejmuje liczniki. Nieoficjalnie mówi się o ok. 200 odłączeniach miesięcznie.
Zadłużenie mieszkańców województwa mazowieckiego w ciągu ostatniego roku wzrosło o ponad 863 mln zł i osiągnęło 5 mld 779 mln zł. Tak to jest Polska rzeczywistość. Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy dług mieszkańców województwa mazowieckiego wzrósł o 213 mln złotych. Ministrowie się zmieniają, a bieda coraz większa. Dla mnie te dane są szokujące tym bardziej, że to przecież stołeczne województwo, najbogatsza metropolia, tygrys biznesu, polityki.
Co w sprawie spółdzielni mieszkaniowej i mieszkańców zrobił jej prezes? Co zrobił prezydent Żyrardowa, spoglądający radośnie ze strony internetowej miasta, czy jego uśmiechnięty zastępca odpowiedzialny za gospodarkę mieszkaniową? Co zrobili radni? Naliczyłem ich chyba ze dwudziestu. Co na to władze województwa, czy notable rządowi? Zapewne nic. Bo z danych wynika, że zadłużenie mieszkańców rośnie, kłopoty się nawarstwiają. Wyroki eksmisyjne zapadają. Mieszkańcy nie potrafią sami rozwiązać tych problemów są bezradni i pozostawieni na łaskę losu.
Żyrardów to taka nasza mała ojczyzna. Takie zwierciadełko potęgi gospodarczej kraju, wzrostu PKB, bezrobocia, małych pensji i emerytur wystarczających na wykupienie recept. Takich miejsc, przykładów dobrobytu, znajdziemy zapewne wiele na mapie naszego kraju. Tak to jest Polska rzeczywistość, szara, codzienna, a nie kolorowa ze spotów reklamowych.
Zastanawiam się czy będzie jeszcze szansa wdrożyć program naprawczy w tej żyrardowskiej spółdzielni, bo przecież eksmisje nie rozwiązują problemu. Czy będzie szansa zatrzymać falę zadłużeń, zoptymalizować koszty, wygenerować przychody. Bo dane zamieszczone na stronie spółdzielni nie napawają mnie optymizmem.
Kto pomoże mieszkańcom Żyrardowa? Kto pomoże a nie tylko będzie obiecywał?
Problem jest poważny, zadłużenie również w innych spółdzielniach mieszkaniowych na terenie kraju powiększa się a czasy dla lokatorów są coraz cięższe.