Wywiad gospodarczy

Olaf Krynicki, Samsung Polska / autor: Fratria
Olaf Krynicki, Samsung Polska / autor: Fratria

Jak nie dać się nabić w butelkę kupując smartfona

wPolsce.pl

wPolsce.pl

wPolsce.pl to nowy telewizyjny projekt grupy medialnej Fratria: aktualne komentarze i programy publicystyczne oraz felietony filmowe

  • Opublikowano: 26 listopada 2019, 17:26

    Aktualizacja: 28 listopada 2019, 17:01

  • Powiększ tekst

Wielkimi krokami zbliża się tzw. black friday - czarny piątek. To w wielu krajach na świecie dzień wielkich wyprzedaży. Oczywiście, w Polsce w wielu przypadkach wyprzedaże okazują się kompletną mistyfikacją i rozczarowaniem, ale poza tym na żer rozpoczynającego się szału świątecznych zakupów wychodzą oszuści, także w internecie

Według badań Gemiusa, w Polsce e-sprzedaż cięgle rośnie i bije rekordy popularności. Staje się też bardzo popularna wśród osób starszych - ponad 25 proc. kupujących w Internecie to osoby pow. 50. roku życia. Kupuje tyle samo kobiet i mężczyzn, wyrównuje się udział grup o różnym wykształceniu… za to wszyscy są wyjątkowo podatni na „promocje” (także aż 43 proc. badanych uznaje koszt dostawy za niski dopiero, gdy jest ona darmowa), a oszuści właśnie to wykorzystują bez skrupułów.

Zbliża się black firday, ale i święta. Łatwo nam wpaść w pułapkę, bo jest bardzo dużo ofert, które są wyraźnie tańsze od, nazwijmy to, właściwych ofert i tu właściwie powinna od razu zapalić nam się lampka - mówi Olaf Krynicki, dyrektor komunikacji Samsung Polska. - Kiedy coś jest dużo tańsze niż u konkurencji, to należy sobie zadać pytanie dlaczego to jest tańsze i czy nie naraża to mnie na jakieś nieprzyjemności - dodaje.

Jakie są najpopularniejsze ostatnio metody? Oszuści ostatnio nie bali się podszyć w SMS pod jednego z czołowych operatorów telekomunikacyjnych „oferując” telefony jednej z wiodących firm po „wyjątkowo atrakcyjnych cenach”, czyli za 1 euro.

Ale lista chwytów jest dłuższa. Poza firmami-krzakami w internecie znajdziemy także oszustów, którzy tak formułują umowę, by wyglądała tylko na umowę kupna-sprzedaży, a w rzeczywistości jest umową… wynajmu telefonu. Do tego z wysokimi kwotami w przypadku nie oddania aparatu po określonym czasie w stanie idealnym. W ten sposób można wpaść niczym bohater filmu „Dług”.

Należy też uważać na kupno sprzętu, który kupiony był u operatora, ale… nie został w pełni spłacony! Tak, to się zdarza coraz częściej.

Jak się zabezpieczać? W programie lista punktów i znanych już metod oszustw, które pomogą uchronić was przed kłopotami związanymi z kupnem smartfona w sieci.

CZYTAJ TEŻ: FakeFriday - sprawdź historię cen produktów

CZYTAJ TEŻ: Samsung zadba o nasze cyberbezpieczeństwo

CZYTAJ TEŻ: Samsung likwiduje fabryki smartfonów w Chinach

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych