Analizy

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Polacy mają coraz mniej telewizorów

Oskar Sękowski, analityk HRE Investments

  • Opublikowano: 25 listopada 2021, 18:30

  • 5
  • Powiększ tekst

Tylko 1,9% Polaków nie ma komórki – tak wynika z danych GUS. Diametralnie zmieniło się to przez ostatnich kilkanaście lat. Coraz więcej mamy też pralek, zmywarek czy samochodów. Co ciekawe coraz rzadziej na wyposażeniu gospodarstw jest telewizor

Obecnie 98,1% polskich gospodarstw domowych posiada telefon komórkowy. Oznacza to, że w prawie każdym gospodarstwie domowym w Polsce znajdziemy ten sprzęt albo i kilka jego sztuk. Nie jest to może nic szokującego, jeżeli spojrzymy na własne otoczenie, jednak jeszcze kilkanaście lat temu sytuacja była zupełnie inna. Co najmniej jedna „komórka” była obecna w mniej niż połowie domów – wynika z danych GUS.

Prawie wszyscy mają pralkę, komputer i mikrofalę

Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że więcej rodaków ma telefon komórkowy niż pralkę. Tej nie ma prawie jedno polskie gospodarstwo domowe na 20. W pierwszej 5 najpopularniejszego wyposażenia znajdziemy też laptopy, samochody czy kuchenki mikrofalowe. Dane GUS zdają się świadczyć o tym, że Polacy chętnie kupują sprzęty, które umilają im wolne chwile lub pozwalają oszczędzać czas.

Ten drugi argument tłumaczy na przykład dlaczego chętnie kupujemy urządzenia pomagające utrzymać porządek w mieszkaniu. Przykładowo pralkę automatyczną posiada obecnie 95,1% gospodarstw domowych w Polsce. To o prawie 20 pkt. proc więcej niż na początku XXI wieku. Zdecydowanie mniej czasu spędzamy też przy tradycyjnej kuchence. Z podgrzewania jedzenia w kuchence mikrofalowej korzysta obecnie 64,6% domów. To prawie trzy razy wyższy odsetek niż w 2003 roku. Polacy odchodzą też od tradycyjnej formy zmywania naczyń. W tym przypadku mamy do czynienia z największą dynamiką. Podczas gdy w 2003 roku zmywarka znajdowała się w zaledwie jednym domu na 32, to dziś prawie co drugi Polak zleca zmywanie maszynie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że zmywarka w odróżnieniu od tradycyjnego zmywania potrafi zużywać mniej wody. To często oznacza wyraźnie niższe rachunki.

Umilamy sobie czas wolny w domu

Na co przeznaczamy zatem pozyskany czas wolny? Można przypuszczać, że jego część wykorzystujemy na rozrywkę przed telefonem czy komputerem. Ten drugi jest obecny w 76,6% gospodarstw. W porównaniu do 2003 roku oznacza to prawie 3-krotny wzrost. Wynikać to może przede wszystkim z rozwoju technologicznego i chęci korzystania chociażby z dostępu do mediów społecznościowych. Sprzęty te mogą służyć ponadto do oglądania telewizji, seriali czy filmów. Nie można też zapomnieć o tym, że epidemia mogła mieć wpływ na to w jakie sprzęty zainwestowaliśmy.

Co ciekawe, dane GUS sugerują, że tylko trochę częściej niż laptopy Polacy mają własne „cztery kółka”. W tym wypadku też doszło do poważnej zmiany. W 2020 roku ponad 7 rodzin na 10 było zmotoryzowanych. W roku 2003 auto posiadało niewiele ponad 4 rodziny na 10. Tak więc częściej pod naszym domem stoi samochód niż w kuchni kuchenka mikrofalowa czy zmywarka.

To, że coraz częściej mamy urządzenia mobilne (laptopy czy komórki) powoduje, że rzadziej kupujemy telewizory, zestawy kina domowego czy odtwarzacze DVD. W sumie trudno się dziwić - dostępność Internetu i możliwość oglądania online mogą skłaniać niektórych do rezygnacji z tych bardziej tradycyjnych sprzętów. I tak, jeżeli przyjrzymy się danym dotyczących odbiorników telewizyjnych zauważymy, że szczyt ich popularności przypadał na rok 2012. Wtedy to był on w posiadaniu niemal 70% gospodarstw. Nie bez znaczenia było pewnie to, że w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie odbywały się rozgrywki EURO. Od tego roku notowany jest sukcesywny spadek popularności telewizorów. W 2020 roku urządzenie do odbioru telewizji posiadało 62,5% polskich gospodarstw.

Jeszcze większy spadek popularności dotyczy odtwarzaczy DVD, co najpewniej jest wynikiem wzrostu popularności serwisów streamingowych. W 2010 roku odtwarzacz DVD miała więcej niż połowa rodaków. W zaledwie trzy lata odsetek ten spadł do 31,4%. Podobne, choć nie tak drastyczne zmiany dotyczą zestawów kina domowego, które były obecne w 17,1% domów (2010 rok), a teraz ma je 10,7% rodaków.

Oskar Sękowski, analityk HRE Investments

Powiązane tematy

Komentarze