Złoty znów się umocnił
W piątek złoty kolejny raz umocnił się wobec głównych walut, dzięki czemu kończy tydzień na mocniejszych poziomach do EUR i USD. Rentowności krajowych obligacji spadły wobec porannych poziomów na długim końcu i pośrodku krzywej. Zdaniem analityków, w najbliższym czasie kurs EUR/PLN prawdopodobnie pozostanie w konsolidacji wokół 4,25.
Ok. godz. 16.27 kurs EUR/PLN spada o 0,16 proc. do 4,2441, a USD/PLN idzie w dół o 0,53 proc. do 3,6637. EUR/USD zwyżkuje o 0,37 proc. do 1,1584.
W skali tygodnia, kurs EUR/PLN obniżył się o ok. 0,3 proc., a USD/PLN poszedł w dół o ponad 0,6 proc.
„Ostatnie dwa dni, jeśli chodzi o rynek walutowy, skupiają się głównie wokół dolara amerykańskiego. O ile na początku tygodnia dolar zyskiwał na wartości i znalazł się na najwyższych poziomach od końca lipca, to te ostatnie dwa dni przyniosły przecenę amerykańskiej waluty. Związana jest ona z obawami o kondycję amerykańskiej gospodarki, o to, jak wygląda faktycznie rynek pracy, czy wycena spółek technologicznych nie jest zbyt wysoka i czy na rynku nie czai się większa korekta” - powiedział PAP Biznes Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.
„Jeśli chodzi o przełożenie na naszą walutę, to można powiedzieć, że złotego uratowała słabość dolara. No bo mimo złych nastrojów na rynkach, polska waluta prezentuje się względnie stabilnie, a nawet zyskuje na wartości, co potwierdza tezę, że kondycja złotego w głównej mierze zależy od tego, co się dzieje z dolarem, a nie od czynników krajowych i ogólnego sentymentu” - dodał.
Jego zdaniem, złoty, szczególnie w parze z euro, od kilku miesięcy znajduje się w konsolidacji.
„Złoty, szczególnie w parze z euro, od kilku miesięcy pozostaje w bardzo szerokiej konsolidacji, w okolicy 4,25 i nie spodziewam się, żeby coś tutaj się wydarzyło w najbliższym czasie. W kontekście dolara też nie spodziewam się dużych ruchów, bo (…) zamknięcie części amerykańskiej administracji cały czas trwa i nie ma danych ze Stanów Zjednoczonych. Zatem inwestorzy poruszają się trochę po omacku i dopóki taki stan rzeczy będzie utrzymywany, dopóty nie wydaje mi się, żeby dolar jakoś istotnie wahał się” - powiedział Rafał Sadoch.
„Perspektywa przyszłego tygodnia nie wskazuje na to, żeby Republikanie z Demokratami doszli do porozumienia i ten government shutdown został zakończony” - dodał.
Rynek długu
Jak ocenia analityk, obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki spowodowały spadki rentowności obligacji na światowych rynkach długu.
„U nas spadki rentowności są też związane z ostatnią obniżką stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, a niewykluczone, że to nie jest ostatni ruch Rady” - powiedział.
„Jeśli dane inflacyjne będą wskazywały na to, że inflacja zmierza w kierunku celu na poziomie 2,5 proc., to nie wykluczałbym scenariusza, w którym w grudniu możemy zobaczyć jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych. Jeśli tak by się stało, to rentowności dalej mogą nieznacznie spadać” - dodał.
PAP Biznes, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Czy jest bezpieczne?
Polska wymiera na naszych oczach. Nie ma dzieci!
Prezes NBP postawi szampana: inflacja wkrótce w celu!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.