PKO BP: Komentarz rynku walutowego
Na dzisiaj zaplanowane jest decyzyjne posiedzenie EBC. Ryzyko deflacji i silne euro zwiększają oczekiwania na jakiś ruch ze strony władz monetarnych, ale jeszcze dziś. W czwartek uwagę naszą przyciągać będzie konferencja prezesa M.Draghiego.
Środowa sesja na rynku głównej pary walutowej przebiegała dość spokojnie, choć z wyraźną tendencją do umacniania się dolara. Po nieudanym ataku na opór na 1,382 USD euro zawróciło. Ruch powrotny miał przede wszystkim techniczne podłoże, bowiem sesja europejska pozbawiona była ważnych publikacji makroekonomicznych.
Dopiero po południu na rynek dotarły dane z USA. Raport ADP pokazał bliski oczekiwaniom przyrost nowych miejsc pracy w marcu w sektorze prywatnym (191 tys. wobec spodziewanych 195 tys.), co zostało przyjęte pozytywnie, tym bardziej że dodatkowo dane za luty zrewidowane zostały w górę o 39 tys. Z kolei wartość zamówień w przemyśle wzrosła w lutym o 1,6% wobec prognozy rynkowej rzędu 1,2% i po 0,7% spadku miesiąc wcześniej. Do zwiększania pozycji dolarowych mógł również przyczynić się J.Bullard (szef Fed z St. Louis), który powiedział, że Rezerwa Federalna powinna rozpocząć cykl podwyżek stóp procentowych już w 1q15 tak, by do końca 2016 roku koszt pieniądza osiągnął poziom 4-4,5%. W podobnym tonie wypowiadał się też J.Williams (szef Fed z San Francisco), z tym że pierwsza podwyżkę stóp widziałby on w 2q15, zaś koniec cyklu choć również w 2016 roku, ale na poziomie 3,0%. W rezultacie dziś od rana kurs EUR/USD oscyluje w okolicach 1,375 wobec blisko 1,382 tuż po otwarciu wczorajszego dnia.
W kraju po wtorkowej, lekko podwyższonej zmienności złotego spowodowanej słabszym odczytem indeksu PMI, wczorajsza sesja europejska była relatywnie stabilna, a kurs EUR/PLN nadal pozostawał w dotychczasowym przedziale wahań 4,16-4,18. Handel za oceanem cechował już zwiększony popyt na naszą walutę, sprowadzając kurs EUR/PLN w okolice 4,164. W czwartek w pierwszych godzinach handlu euro notowane było już lekko wyże, przy 4,17 PLN.
Generalnie patrząc, aktywność inwestorów walutowych była wczoraj niewielka. Najprawdopodobniej wstrzymują się oni z decyzjami w oczekiwaniu na wynik czwartkowego posiedzenia EBC. Większość analityków spodziewa się, że koszt pieniądza w strefie euro pozostanie na dotychczasowym poziomie. Jednak spadek marcowej inflacji do 0,5% (wg danych wstępnych) i wcześniejsze komentarze J.Weidmanna (prezesa Bundesbanku, który nie wykluczył skupu aktywów w wykonaniu EBC oraz przyznał, że ujemne stopy procentowe byłyby właściwym i skutecznym środkiem przeciwdziałania aprecjacji euro) rozbudziły oczekiwania, że EBC może podjąć w najbliższym czasie jakieś działania ”naprawcze”. W centrum uwagi pozostają też piątkowe dane z rynku pracy w USA (raport non-farm payrolls) i związane z nimi wysokie oczekiwania poprawy kondycji tego sektora gospodarki.
Dziś oprócz posiedzenia EBC poznamy też wskaźniki aktywności PMI dla sektora usług Europy i USA, po tym jak HSBC/Markit podał, że analogiczny wskaźnik dla Chin wyniósł 51,9 pkt (+0,9 p.p.). Zza oceanu dodatkowo napłyną dane dot. ISM dla usług, wyników w handlu zagranicznym i tradycyjnie informacje nt. nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych za ub. tydzień. Z kolei strefa euro jeszcze przed południem poda wyniki w sprzedaży detalicznej za luty.
Joanna Bachert
-------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------
Sprawdź aktualne promocje na książki w naszym wSklepiku.pl!
Rabaty nawet do 90%!