Wake up call: Chiny zawodzą świat
Kiedy wczoraj o poranku inwestorzy czekali na informacje z chińskiej gospodarki, mało kto spodziewał się aż tak pesymistycznych danych w odniesieniu do rokowań.
Dynamika PKB wyniosła tam 7.7% wobec prognozowanych 8%, a produkcja przemysłowa 8.9% wobec 10%. Reakcją rynków walutowych była niemal natychmiastowa deprecjacja euro na rzecz dolara, który wobec chińskich problemów, większości inwestorom jawił się jako bezpieczna przystań. Około godziny 11:00 nastroje poprawił zaskakująco pozytywny bilans handlowy Unii Europejskiej, który tym razem wyniósł 12.0B wobec 8.7B w zeszłym miesiącu. Pozytywne dane z Europy pozwoliły na stopniowe odrabianie strat wspólnej waluty, aż do konferencji prezesa ECB – Mario Draghiego. Podczas swojego wystąpienia w Amsterdamie Super Mario jasno stwierdził, że problemy UE są wciąż ogromne pomimo stopniowej poprawy stanu ekonomicznego eurostrefy.
Dzisiejsza sesja obfitować będzie w dane ekonomiczne napływające z różnych stron świata. Dzień na rynkach rozpoczną informacje z Wielkiej Brytanii, gdzie odczytane zostaną wskaźniki cen konsumpcyjnych, detalicznych, a także wkład wskaźnika cen produkcyjnych. Następnie uwaga inwestorów skupi się na nastrojach ekonomicznych ZEW dla Niemiec oraz całej Unii Europejskiej. Po południu opublikowana zostanie seria danych zza Oceanu, połączona z wystąpieniami członków FOMC. Całości dopełni kolejne przemówienie prezesa ECB.