Analizy

Deficyt budżetu na koniec roku ok. 20 mld zł

Karol Pogorzelski, ekonomista ING BSK

  • Opublikowano: 31 października 2018, 15:49

  • 2
  • Powiększ tekst

Mieliśmy ostatnio do czynienia z falą pozytywnych rewizji prognoz deficytu fiskalnego Polski.

Rozpoczął GUS rewidując deficyt za ubiegły rok z 1,7 do 1,4 proc. PKB. Następnie z Ministerstwa Finansów zaczęły docierać informacje, że deficyt sektora finansów publicznych za 2018 r. może okazać się niższy niż 1 proc. PKB. Wczoraj zaś Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował prognozę zgodnie z którą deficyt ten wyniesie tylko 0,3 proc.PKB. To dużo mniej niż założony w budżecie (2,4 proc. PKB) i nasza dotychczasowa prognoza (1,3 proc. PKB). Dane o wykonaniu budżetu państwa za wrzesień były o tyle ważne, gdyż mogły rozjaśnić powody optymizmu Ministerstwa Finansów i MFW.

Wykonanie to okazało się faktycznie lepsze od oczekiwań. Na koniec września budżet odnotował nadwyżkę 3,2 mld zł. To wprawdzie nieco mniej niż w tym samym okresie 2017 roku, ale też istotnie więcej niż miesiąc wcześniej 1 mld zł. Sami spodziewaliśmy się niewielkiego deficytu. Bardzo szybkim wzrostem cechowały się dochody z PIT i CIT. To zasługa wzrostu wynagrodzeń (coraz więcej osób wpada w 2. próg podatkowy), dobrej koniunktury oraz napływu cudzoziemców na polski rynek pracy. Niską dynamiką cechowały się zaś dochody z podatków pośrednich: VAT i Akcyzy. Wydaje się, że uszczelnianie dochodów z tych podatków wyczerpało na razie swój potencjał. Stosunkowo niskie były wydatki budżetowe. Rząd wydał we wrześniu 27,3 mld zł, o 1 mld zł mniej niż we wrześniu 2017 r. Oszczędności dotyczyły tym razem głównie kosztów obsługi długu publicznego (które zostały wcześniej przesunięte na lipiec).

Dzisiejsze dane, chociaż lepsze od oczekiwań, nie są na tyle dobre, aby zbić deficyt finansów publicznych do 0,3 proc. PKB. Nadwyżka w wysokości 3 mld zł nie znaczy szczególnie wiele i może łatwo zamienić się w wielomiliardowy deficyt. Tylko w jednym miesiącu ubiegłego roku – grudniu – budżet odnotował deficyt w wysokości niespełna 23 mld zł a w grudniu 2016 było to 18 mld zł. Trudno nie oczekiwać, że w końcówce tego roku będzie podobnie.

Spodziewamy się, że budżet centralny zamknie rok deficytem w wysokości ok. 20 mld zł. Z dużym prawdopodobieństwem także samorządy dołożą do deficytu kilka miliardów – naszym zdaniem 4 mld zł, gdyż prowadzą w tym roku rekordowo wysokie inwestycje współfinansowane z funduszy unijnych. Wprawdzie w pierwszej połowie roku finansowały wkłady własne z rosnących dochodów z PIT, ale najwięcej będą musiały dołożyć w ostatnim kwartale. Podsumowując, podtrzymujemy prognozę, że deficyt finansów publicznych wyniesie 1,3 proc. PKB w 2018 r., chociaż wzrosło prawdopodobieństwo, że okaże się on nieznacznie niższy, w przedziale 1,0-1,3 proc. PKB.

Powiązane tematy

Komentarze