Budowa domu do 70 m bez pozwolenia, wątpliwości deweloperów
Podczas piątkowego posiedzenia komisji infrastruktury, a także samorządu terytorialnego i polityki regionalnej odrzucono poprawki proponowane do projektu ustawy o budowie domów do 70 m kw. bez formalności – informuje serwis Bankier.pl. Odnośnie zapisów prawnych ułatwiających przedsięwzięcia prywatnym inwestorom formułowane są wątpliwości
Pierwszy z wniosków zakładał odrzucenie całości projektu ustawy. Wniosek ten poparł m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Waldy Dzikowski. Uzasadniał swoje stanowisko tym, że projekt ogranicza władzę samorządów nad planowaniem przestrzennym, a jego skutkiem może być także psucie istniejącego wyglądu zabudowy i ładu przestrzeni.
Nasz projekt nic nie zmienia w ładzie przestrzennym. Zasady jego kształtowania zostają takie, jak są obecnie, jedyna zmiana materialna to ograniczenie analizy urbanistycznej do 200 metrów w okolicy. Poza tym dotyczy on wyłącznie budynków, które nie będą oddziaływać na działki sąsiednie. Jeśli ktoś zgłosi do starosty budowę oddziaływującą na działki sąsiednie, wówczas starosta nie będzie procedował tego wniosku tym trybem – powiedział relacjonowany przez Bankier.pl wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński.
Inne wnioski dotyczyły m.in. założeń o obowiązkowym zatrudnianiu kierownika budowy, a także ograniczenia wielkości budynku do 70 m kw. powierzchni.
Dom bez formalności
Dom bez formalności jest jednym z rozwiązań proponowanych w ramach pakietu zmian legislacyjnych wchodzących w skład „Polskiego Ładu”. Nowe przepisy pozwolą, aby każdy mógł zbudować mały jednorodzinny dom mieszkalny wyłącznie na podstawie zgłoszenia, a więc bez otrzymania pozwolenia na budowę, oraz właśnie bez obowiązku wyznaczenia kierownika budowy i prowadzenia dziennika budowy.
Budynki takie mają być wolnostojące i nie więcej niż dwukondygnacyjne, ich obszar oddziaływania musi mieścić się w całości na działce, na której zostały zaprojektowane, a budowa być prowadzona w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych inwestora – czytamy na portalu Bankier.pl.
Domy do 70 m kw. mają z założenia mieć prostą konstrukcję, aby łatwiej było zachować wymagania bezpieczeństwa. Jeden budynek będzie można postawić na każdych 500 m kw. powierzchni działki. Wprowadzone zostaną ponadto dalsze uproszczenia w procedurze zgłoszenia budowy. Będzie można do niej przystąpić od razu po doręczeniu administracji architektoniczno-budowlanej zgłoszenia zamiaru budowy domu.
Opór deweloperów
Ustawie wprowadzającej ułatwienia dla prywatnych inwestorów towarzyszą wątpliwości. Być może godzi ona w interesy deweloperów i dużych firm działających na rynku budowlanym.
Portal money.pl informuje, że osobom, które zbudują dom o powierzchni do 70 m kw. może grozić nawet 8 lat więzienia, i takie zapisy znalazły się w projekcie ustawy o domach. Ponadto – tak naprawdę będzie można zbudować dom o powierzchni 200 m kw. – czytamy na portalu Money.pl, informującym „o niepokojach ekspertów związanych z projektem ustawy”.
O jednym z kontrowersyjnych zapisów pisze „Rzeczpospolita”. W projekcie ustawy zapisano, iż dom będzie można budować „w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych”. A jeśli ktoś tego warunku nie dotrzyma, może iść nawet na 8 lat do więzienia – odwołano się tu bezpośrednio do… Kodeksu karnego – czytamy na Money.pl.
Pytani przez dziennikarzy eksperci zwracali uwagę na sytuacje, kiedy potencjalnie inwestor w trakcie budowy może mieć problemy z finansowaniem, albo kłopoty zdrowotne, czy np. jeśli zdarzy się, że umrze.
Sformułowanie „zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych” jest samo w sobie niejasne – czytamy na Money.pl. Ponieważ taka potrzeba może zaistnieć, ale też w trakcie albo po budowie może też zniknąć. Różne rodziny mogą także mieć różne potrzeby mieszkaniowe, niektórzy mogę potrzebować dwóch lub trzech domów – zastanawiają się przytaczani eksperci. W tekście na portalu przedstawione są rozmaite inne wątpliwości.
bankier.pl/money.pl/mt
Czytaj też: Dom do 70 m bez formalności. Więcej o proponowanych rozwiązaniach