Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

WEI: Dobrobyt ludzi nie może być zakładnikiem polityki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 lutego 2022, 15:40

  • Powiększ tekst

Trybunał Sprawiedliwość Unii Europejskiej wydał wyrok uznający mechanizm „pieniądze za praworządność” za zgodny z prawem unijnym, ale czy jest on również zgodny z europejskim interesem gospodarczym?

Warsaw Enterprise Institute stoi na stanowisku, że środki przeznaczone na odbudowę gospodarki w dobie pandemii czy wdrożenie unijnej polityki klimatycznej nie powinny być zakładnikiem w sporze politycznym. Takie działania będą dotkliwe nie dla polityków, ale dla zwykłych obywateli oraz przedsiębiorców.

Instytucja przypomina, że spór o zatwierdzenie Krajowego Planu Odbudowy trwa od kilku miesięcy, dokument został oficjalnie przesłany do Komisji Europejskiej w maju 2021 r. Jednakże Komisja postawiła warunki niezbędne do jego akceptacji – w ramach Planu miało zostać zawarte zobowiązania do likwidacji Izby Dyscyplinarnej, do przeprowadzenia zmian w systemie dyscyplinarnym dla sędziów oraz rozpoczęcia procesu przywracania sędziów odsuniętych od orzekania. Zaniepokojenie stanem praworządności w Polsce stało się argumentem, wpływającym na wstrzymanie wypłaty środków, które miały w szczególności służyć odbudowie gospodarki po pandemii.

WEI zwraca uwagę, że działania polskiego rządu, szczególnie w obszarze sądownictwa, mogą budzić wiele wątpliwości. Jednakże, czy te działania, stricte polityczne, powinny stanowić uzasadnienie do wykluczenia Polski i Polaków z możliwości uzyskania wsparcia w trudnej, pandemicznej rzeczywistości? Opóźnienie wdrożenia KPO to przede wszystkim dalszy wzrost inflacji, szczególnie dotkliwej dla najbiedniejszych, których wydatki na konsumpcję stanowią największą część dochodów, zmniejszenie konkurencyjności polskiej gospodarki, w tym małych i średnich przedsiębiorstw, oraz brak środków na realizację polityk unijnych.

Zgodnie z prognozami zawartymi w raporcie Cena strachu. Ile kosztują nas obawy o polexit? Wstrzymanie środków obniży PKB w Polsce o 7,3 mld zł w 2022 r. oraz 12,7 mld w 2023 r. Dodatkowo osłabi kurs złotego względem euro, który może wpłynąć na dalsze pogłębienie inflacji we wskazanym okresie nawet o 0,5 pkt proc., względem scenariusza, w którym środku zostałyby wypłacone. W przełożeniu na zwykłych konsumentów będzie to wzrost wydatków w 2022 r. o 5,7 mld zł, względem analogicznej konsumpcji w 2020 r. Środki na realizację Krajowego Planu Odbudowy to nie „nagroda” dla polityków, ale szansa na reanimację polskiej gospodarki, tak istotną dla ogółu społeczeństwa. Należy również pamiętać, że w ramach KPO uwzględniono nie tylko cele stricte gospodarcze, ale również z zakresu ochrony zdrowia czy zielonej energii - czytamy w stanowisku.

WEI podsumuje, iż jednym z obszarów Krajowego Planu Odbudowy jest realizacja założeń polityki klimatycznej Unii Europejskiej, będącej priorytetem dla obecnych i przyszłych pokoleń. Ograniczenie energochłonności, upowszechnianie paliw alternatywnych czy rozwój odnawialnych źródeł energii to nie tylko troska o środowisko, ale również wymóg unijny. Wstrzymywanie środków może ograniczyć „zieloną transformację” i tym samym pojawia się błędne koło – Komisja Europejska wymaga wdrożenia określonych działań oraz jednocześnie brak akceptacji KPO znacząco utrudnia ich realizację. Co kluczowe, konsekwencje będą odczuwalne przede wszystkim dla obywateli, nie polityków. Abstrahując od kwestii praworządności należy sobie zadać pytanie czy zakładnikiem w takiej sytuacji powinny być środki, które przeciwdziałają skutkom pandemii oraz mają służyć realizacji kluczowych unijnych polityk? Czy podjęte działania są proporcjonalne i efektywne oraz, czy nie istnieją inne metody, które nie wyrządzałyby takich szkód?

Czytaj też: MS: TSUE bezprawnym orzeczeniem zmienił traktaty unijne

WEI/KG

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.