Obajtek: Rozwiązujemy umowy z 9 stacjami zawyżającymi ceny
Rozwiązujemy natychmiastowo umowy z 9 stacjami sztucznie zawyżającymi ceny. W drodze są wypowiedzenia dla właściciela 8 stacji kupujących nasze paliwa i 1 stacji korzystającej z naszego logo. Będziemy weryfikować wszystkie sygnały dot. manipulacji cenami i bezwzględnie je zwalczać – napisał prezes PKN Orlen w mediach społecznościowych.
Działanie Orlenu ma związek z nieuczciwą praktyką niektórych stacji benzynowych, narzucających obecnie nawet 100 proc. marży na sprzedawane paliwa. Rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska zarzuciła w związku ze sprawą przewodniczącemu Agrounii rozpowszechnianie dezinformacji.
Szef PKN Orlen zapowiedział takie posunięcie wczoraj, aby zapobiegać manipulowaniu cenami paliw w Polsce.
Obajtek podkreślił, że takie postępowania jest naganne i stanowi nieuczciwą praktykę biznesową. W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw - powiedział Daniel Obajtek.
Na temat wysokości paliw w jednej ze stacji benzynowych wypowiedziała się także na Twitterze rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska zarzucając politykowi Agrounii Michałowi Kołodziejczakowi dezinformację. Zarzuciła Kołodziejczakowi, że w związku z inwazją na Ukrainę próbuje wywołać panikę i podaje przykład stacji benzynowej, które sprzedaje paliwo po wysokich cenach, jednak przy sprzedaży narzuca marżę wynoszącą 100 proc!
Ograniczenia na stacjach
Obajtek przyznał jednocześnie, że pewne ograniczenia jeśli chodzi o tankowanie pojazdów na stacjach Orlenu są. „Wprowadziliśmy ograniczenia jeśli chodzi o jeden bak - do 50 litrów” - wskazał.
Szef PKN Orlen pytany o podwyżki cen paliw na stacjach potwierdził, że benzyna zdrożała o ok. 20-25 groszy. Tłumaczył, że wynika to z tego, iż w czwartek cena baryłki ropy przekroczyła 100 dolarów. W piątek ta cena waha się ok. 95 dolarów. „Ale i tak mamy najmniejsze ceny w Europie. Staramy się je stabilizować” - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że nikt nie da gwarancji, jak się będzie zachowywać cena ropy, szczególnie jeśli sytuacja na Wschodzie się zaogni. Zapewnił jednak, że koncern będzie reagować.
Obajtek wykluczył możliwość zamrożenia cen benzyny. „Nie ma takiej możliwości. Jesteśmy gospodarką wolnorynkową i nikt na to sobie nie pozwoli. W momencie, kiedy byśmy zamrażali ceny, to automatycznie przestalibyśmy być gospodarką wolnorynkową, powstałaby panika na giełdzie, dużo funduszy wycofałoby się z inwestowania w Polsce. To nie są dobre mechanizmy” - podkreślił.
Czytaj też: Obajtek o ropie z Rosji: Jesteśmy bezpieczni, działaliśmy w porę
twitter.pl/mt