Informacje

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz / autor:  PAP/EPA
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz / autor: PAP/EPA

INWAZJA NA UKRAINĘ

Ważna uwaga Wildsteina: wcale Niemcom nie chodzi o biznes

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 marca 2022, 21:40

  • Powiększ tekst

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski co kilka dni łączy się z kolejnym parlamentem narodowym, apelując o wsparcie dla Ukrainy. Im dłużej trwa wojna i im bardziej widać jak ograniczona jest akcja europejska, jego słowa nabierają ostrości i konkretności - pisze Michał Karnowski na wPolityce

Najchłodniej przyjęto Zełenskiego w Bundestagu - wrażenia iż był to po prostu punkt w programie do odfajkowania nie dało się już potem zetrzeć. (…) Dziś Niemcy zawodzą na całej linii. Zdradziły Ukrainę przed napaścią, zdradzają każdego dnia, z trudem tylko ukrywając niecierpliwe oczekiwanie na powrót do status quo. Ich pomoc dla dzielnie walczącego narodu jest kompromitująco słaba. Co jest przyczyną tej postawy? Ekologiczne szaleństwo opierające wygaszanie energetyki na założeniu iż zastąpi się go rosyjskim gazem? Wielkie biznesy kręcone na współpracy z reżimem moskiewskim? Większość komentatorów wskazuje właśnie na ten czynnik. Warto zwrócić uwagę na analizę Bronisława Wildsteina, który w najnowszym tygodniku „Sieci” odkrywa głębszą przyczynę niemieckiej postawy. - kontynuuje Karnowski.

Wildstein zwrócił uwagę, iż „zachwycone sobą centra europejskie nadal blokują bardziej zdecydowane sankcje przeciw Rosji i pomoc walczącej Ukrainie. Pomimo lęku demokratycznych społeczeństw przed konfliktem, to one dziś domagają się większej pomocy dla broniącego się narodu, a przywódcy Niemiec czy Francji robią wszystko, aby ją ograniczać.”

Co jest powodem? „Przyczyna tego wbrew powszechnym mniemaniom nie ma charakteru ekonomicznego. Biznesy z Rosją bywają korzystne dla pojedynczych korporacji, ale nie mają specjalnego przełożenia na stan gospodarek Europy. Wybór Rosji (i Chin) jako partnera ma polityczne powody i wynika z formy, którą przybrała Unia. Aby odgrywać samodzielną rolę na szachownicy świata, jej przywódcy usiłują ustawić się w równym dystansie do stron globalnego konfliktu, a więc kładą kres jedności Zachodu. Robią dużo, aby Rosja nie poniosła jednoznacznej klęski i w przyszłości znowu była ich ważnym politycznym kontrahentem.” - czytamy.

Czytaj więcej: Dlaczego Niemcy blokują sankcje? Ważna uwaga Bronisława Wildsteina w „Sieci”: wcale nie chodzi o biznes, ale o imperium

**Czytaj też: Polacy zbojkotują marki, które nie wycofały się z Rosji

wPolityce/KG

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.