Analizy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej w Brukseli / autor: PAP/Wiktor Dąbkowski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej w Brukseli / autor: PAP/Wiktor Dąbkowski

Na co liczy rynek przed rozmowami Trump-Zełenski?

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 18 sierpnia 2025, 09:51

  • Powiększ tekst

W godzinach porannych rosną w większości rynki azjatyckie, na plusach znajdują się notowania amerykańskich kontraktów futures. Na godzinę przed startem handlu w Europie scenariuszem bazowym wydają się lekkie wzrosty. Dyżurnym wytłumaczeniem tego optymizmu są rozmowy, które mają mieć miejsce pomiędzy Donaldem Trumpem a prezydentem Ukrainy, Wołodymirem Zełenskim, oraz przedstawicielami UE.

Pod nieobecność Polski europejskie rynki akcji zachowywały się w piątek w sposób mieszany – neutralnie zamykało się FTSE MiB, spadały FTSE100 (-0,42 proc.), DAX (-0,07 proc.) i Stoxx 600 (-0,06 proc.), rosły CAC40 (+0,67 proc.) i IBEX (+0,47 proc.). Taki przebieg dnia jest raczej rozczarowujący, otwarcia miały bez wyjątku miejsce na poziomach wyraźnie dodatnich. Pod presją podażową znalazła się jednak technologia – SAP tracił 1,11 proc., a ASML 0,96 proc., marnie wyglądały banki. Lepiej zachowywały się spółki medyczne na czele z Roche (+2,36 proc.). Najważniejsze dane dnia, amerykańska sprzedaż detaliczna, były neutralne – wzrost o 0,5 proc. m/m był minimalnie niższy od prognoz, ale miał miejsce przy rewizji liczb za czerwiec z 0,6 proc. m/m do 0,9 proc. m/m.

Większą uwagę przykuł raport Uniwersytetu Michigan, który wskazał na zaskakująco słabe nastroje konsumentów (58,6 pkt. przy prognozie 61,9 pkt.), połączone ze wzrostem oczekiwań inflacyjnych z 4,5 proc. do 4,9 proc. Jest to publikacja wobec której mamy bardzo ambiwalentne odczucia, nawet jeśli, jak w tym przypadku, wpisują się one w naszą narrację. Nasza percepcja rynku jest w tym momencie zbliżona do okresu styczeń-luty, gdy akcje lekceważyły sygnały alarmowe. Spodziewamy się, że najbliższe półtora miesiąca zmieni ten stan rzeczy.

W piątek S&P500 spadało o 0,29 proc., a NASDAQ o 0,40 proc. Najlepiej spośród mega-capów wyglądały Alphabet (+0,47 proc.) i Meta (+0,40 proc.), najgordzej Broadcom (-1,57 proc.) i Tesla (-1,50 proc.). Kurs EURUSD ponownie notowany jest po piątku powyżej 1,17.

W godzinach porannych rosną w większości rynki azjatyckie, na plusach znajdują się notowania amerykańskich kontraktów futures. Na godzinę przed startem handlu w Europie scenariuszem bazowym wydają się lekkie wzrosty. Dyżurnym wytłumaczeniem tego optymizmu są rozmowy, które mają mieć miejsce pomiędzy Donaldem Trumpem a prezydentem Ukrainy, Wołodymirem Zełenskim, oraz przedstawicielami UE. Po wydarzeniach ostatnich dni jedynym scenariuszem pozytywnym rynkowo wydaje się zmuszenie Ukrainy do ustępstw, które rodzą duże ryzyka długoterminowe z perspektywy Europy. Naszym scenariuszem bazowym pozostaje zakończenie rozmów fiaskiem (spotkanie na Alasce oceniamy jako porażkę Trumpa), realne wydają się również turbulencje, które mogą towarzyszyć obarczeniem winą za ten efekt Ukrainy. Jest to jeden z wielu argumentów za tym, by w najbliższych tygodniach oczekiwać relatywnej słabości rynków europejskich i GPW na tle USA. O tym, czy będzie miało to miejsce przy kontynuacji wzrostów, zadecyduje sympozjum w Jackson Hole i piątkowe wystąpienie J. Powell’a. Rynek akcji wydaje się wyceniać kapitulację prezesa Fed pod presją amerykańskiego rządu. Także to założenie jest obarczone dużą niepewnością.

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych