Premier: świat potrzebuje transatlantyckiej współpracy
Świat potrzebuje więzi transatlantyckich, współpraca Europy z USA to właściwa odpowiedź na rosyjską napaść na Ukrainę – wskazywali premier Mateusz Morawiecki i wiceszef MSZ Marcin Przydacz, którzy wzięli udział w otwarciu biura Atlantic Council w Warszawie
W liście, odczytanym we wtorek podczas uroczystości w Warszawie, premier Mateusz Morawiecki ocenił, że ścisła współpraca NATO, USA i Polski są właściwą odpowiedzią na inwazję Rosji na Ukrainę. „Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko, dlatego musimy odbudować architekturę bezpieczeństwa w Europie. Potrzebujemy więcej współpracy transatlantyckiej, by pomóc Ukrainie, aby Kijów mógł realizować swe prawo do obrony” - napisał szef rządu.
Wojna na Ukrainie nauczyła nas, że siła militarna ma znaczenie. USA wzmocniły swą wojskową obecność w regionie. Możemy zachować więc optymizm, jeśli będzie on budowany na wspólnych wartościach Zachodu - ocenił premier.
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz stwierdził, że świat potrzebuje więzi transatlantyckich, a Polska „jako najbardziej proatlantycki kraj Europy” to właściwe miejsce na biuro Atlantic Council. Podkreślił, że ten think tank „zawsze był oddanym partnerem Polski i transatlantyckiej wspólnoty”, opowiadając się za pogłębianiem współpracy między Europą i Ameryką.
Rosyjska agresja wobec Ukrainy jest bez wątpienia jednym z najniebezpieczniejszych kryzysów bezpieczeństwa XXI wieku – powiedział wiceszef MSZ.
Podkreślił że od pierwszego dnia wojny Polska – tak jak USA – popiera sankcje wobec Rosji, dopóki nie wycofa ona swoich wszystkich wojsk z terytorium Ukrainy.
„W naszej opinii Rosja powinna być izolowana politycznie, ekonomicznie, dyplomatycznie. Można to osiągnąć, jeśli będziemy mówić jednym głosem” – zaznaczył Przydacz. Dodał, że „to zadanie nie tylko dla dyplomatów, ale także dla think tanków”, a Rosja musi „zapłacić za swoje zbrodnie i okrucieństwa”.
„W roku 2008 i później w 2014 Rosja niestety nie poniosła żadnych konsekwencji swojej agresji. Jeśli znów popełnimy ten błąd, zaryzykujemy znacznie więcej” – przestrzegł.
Według Przydacza „wojna w Ukrainie powinna być pobudką dla wszystkich krajów”, zwłaszcza tych, które obniżały wydatki obronne. „My, Europejczycy, musimy zwiększyć wysiłki na rzecz bezpieczeństwa” – dodał. Zwrócił uwagę, że Polska od lat zwiększa udział wydatków obronnych w PKB.
Stany Zjednoczone znów potwierdziły, że są gotowe bronić pokoju i stabilności na kontynencie europejskim – powiedział wiceszef MSZ nawiązując do zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Europie.
Podkreślił, że Ukraińcy walczą nie tylko o kraj, ale i o uniwersalne wartości demokracji i wolności. Nazwał współpracę transatlantycką podstawa europejskiego bezpieczeństwa i „wielką nadzieją dla walczącej Ukrainy”. Wyraził nadzieje, że „nowa stała obecność Atlantic Councilw Polsce będzie miała wpływ na inną stałą obecność USA w Polsce”.
Także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił, że „Ukraińcy walczą nie tylko o wolność i suwerenność, integralność terytorialną Ukrainy, ale także o naszą wolność i stabilność transatlantyckich relacji”.
Według Trzaskowskiego deklaracja, którą złożył prezydent Joe Biden, że „USA będą bronić każdego cala terytorium NATO, ma fundamentalne znaczenie”.
Pozwala nam pracować w pokoju i skupiać się na pomocy naszym ukraińskim przyjaciołom w potrzebie – dodał.
Zwrócił uwagę, że sama Warszawa przyjęła 300 tys. uchodźców z Ukrainy, podczas gdy znacznie mniejsza liczba uchodźców przybywających przez Morze Śródziemne w 2016 r. wywołała „panikę” i obnażyła nieprzygotowanie na ich przyjęcie.
Polska i Warszawa potrzebują wsparcia w tych czasach. Potrzebujemy wsparcia wojskowego, finansowego, ale także wsparcia intelektualnego, dlatego cieszę się z powrotu biura Atlantic Council do Warszawy – powiedział.
Dodał, że „Polska musi być teraz jedną z najsilniejszych demokracji w czasach próby, nie możemy sobie pozwolić na bycie najsłabszym ogniwem na wschodniej flance”.
Ponowne otwarcie biura Atlantic Council w Warszawie następuje w historycznej chwili dla Europy i relacji transatlantyckich - powiedział ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Jesteśmy poddani próbie, Polska jest zagrożona. Agresja Rosji na wschodzie przypomina, że demokracja i wolność to wartości, o które trzeba walczyć i które trzeba wspólnie chronić” – dodał.
Za niezbędne uznał skoordynowane działania w odpowiedzi na rosyjska inwazję. Podkreślił, że biuro w Polsce po raz pierwszy otwarto przed ponad 10 laty.
Atlantic Council był jedną z pierwszych instytucji, które wskazywały na konflikt między demokracją a autokracją jako istotna cechę naszych czasów – powiedział.
Przypomniał działania ośrodka na rzecz dywersyfikacji dostaw energii, Inicjatywy Trójmorza, zwiększania odporności i integrację Europy Środkowowschodniej. Wskazał także na wpływ, jaki eksperci ośrodka wywarli na NATO przyczyniając się do obecnego rozmieszczenia na wschodniej flance sił w ramach operacji sojuszniczych i inicjatyw amerykańskich, w tym obecności 12,6 tys. amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Praca Atlantic Council w sprawie Polski rozciąga się na 30 lat, obejmuje także biuro, które prowadził Michał Kobosko – przypomniał.
Brzezinski ponownie nazwał Polskę „humanitarnym supermocarstwem”, wyrażając uznanie dla postawy władz i obywateli wobec uchodźców z Ukrainy.
W uroczystości ponownego otwarcia warszawskiego biura Atlantic Council wzięli udział byli ambasadorowie USA Georgette Mosbacher i Daniel Fried, który jest jednym z ekspertów biura w Polsce. Jego dyrektorem został Aaron Korewa, który poprzednio pracował w McCain Institute for International Leadership. Atlantic Council to ponadpartyjny think tank stawiający sobie za cel ożywianie amerykańskiego przywództwa w świecie i współpracę USA z partnerami na rzecz wypracowywania rozwiązań globalnych wyzwań.
Czytaj też: Bezprecedensowy atak Greenpeace na suwerenność energetyczną Polski
PAP/KG