KE zakazuje aut spalinowych: "Szaleństwo!"
„Pozbycie się takich samochodów dla wielu małych przedsiębiorców, gospodarstw domowych byłoby tragedią, dlatego że nabywanie samochodów z napędem elektrycznym będzie jeszcze długo bardzo dużym wydatkiem. Poza tym, jeśli ktoś ma sprawny samochód, to nie będzie go wyrzucał na śmietnik. To jest podnoszenie kosztów takiej transformacji, już nie mówiąc o tym, że jeżeli to szaleństwo pójdzie w tempie rewolucyjnym - jak nie jestem przeciwnikiem rozwijania elektromobilności, w szczególności napędu wodorowego, bo tu raczej widzę strategiczny kierunek, to jest słuszne ale ewolucyjnie - to dojdzie do katastrofy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista, prezes Instytutu Myśli Schumana.
Jak ekspert ocenia decyzje KE?
Tu jest niewyobrażalne szaleństwo. Wojna, pandemia, wojna, a ideologia szaleje w sposób sprzeczny z racjonalnym myśleniem i prawami ekonomii. Pamiętajmy, sprawa transformacji energetycznej jest jednym z ważnych elementów transformacji gospodarczej i te procesy - jakiekolwiek procesy przemian, restrukturyzacji gospodarki - nie mogą mieć charakteru rewolucyjnego, bo będzie to dolewanie oliwy do ognia. Łatwo sobie wyobrazić i policzyć, ile takich samochodów spalinowych funkcjonuje. Wiele z nich będzie jeszcze zdolnych do użytku przez dziesięć, czy dwadzieścia lat - może i dłużej. Pozbycie się takich samochodów dla wielu małych przedsiębiorców, gospodarstw domowych byłoby tragedią, dlatego że nabywanie samochodów z napędem elektrycznym będzie jeszcze długo bardzo dużym wydatkiem. Poza tym jeśli ktoś ma sprawny samochód, to nie będzie go wyrzucał na śmietnik. To jest podnoszenie kosztów takiej transformacji, już nie mówiąc o tym, że jeżeli to szaleństwo pójdzie w tempie rewolucyjnym - jak nie jestem przeciwnikiem rozwijania elektromobilności, w szczególności napędu wodorowego, bo tu raczej widzę strategiczny kierunek, to jest słuszne ale ewolucyjnie - to dojdzie do katastrofy.
Więcej na wPolityce.pl
wPolityce.pl/ as/