Włochy znacząco zmniejszyły uzależnienie od gazu z Rosji
Włochy znacznie zmniejszyły od zeszłego roku swoje uzależnienie od dostaw rosyjskiego gazu - poinformował w piątek po szczycie UE premier Mario Draghi. Na konferencji prasowej w Brukseli szef włoskiego rządu przekazał, że o ile w 2021 roku jego kraj 40 procent gazu importował z Rosji, teraz jest to 25 proc.
„Włochy, jeśli chodzi o magazynowanie gazu radzą sobie bardzo dobrze, a uzależnienie od rosyjskiego gazu, które w zeszłym roku było na poziomie 40 procent, wynosi dziś 25 procent” - oświadczył Draghi.
Dodał następnie: „Kroki, które wprowadziliśmy, zaczynają przynosić rezultaty”. Zapewnił, że działania te, w tym znalezienie innych dostawców gazu, zapobiegną kryzysowi zimą we Włoszech.
Jednocześnie odnosząc się do kwestii gazu i energii Draghi przyznał, że w Unii „jest duża świadomość powagi sytuacji”. Podkreślił, że na szczycie dużo mówiono o „koordynacji i solidarności”. Wyraził przekonanie, że konieczna jest kontrola cen gazu.
„Obiekcje wobec wyznaczenia pułapu cen wynikają ze strachu, że w odpowiedzi Rosja obetnie dostawy. Ale do Niemiec już dociera połowa dostaw. Putin pobiera tyle samo pieniędzy, a UE ma olbrzymie trudności” - stwierdził włoski premier.
Jego zdaniem niezbędne są natychmiastowe działania w UE w związku z rosnącą inflacją z powodu cen energii.
Czytaj też: Ceny paliw na stacjach mogą spaść w pierwszych dniach wakacji
PAP/kp