Małe co nieco – czyli miód w rozsądnych ilościach
Miód jest jednym z najpopularniejszych dodatków w polskiej kuchni. Lubimy dodawać go na kanapkę, czy jako zastępcę cukru w kawie i herbacie. Wokół niego wytworzyło się wiele mitów, przez które traci on wielu entuzjastów. Jaka jest więc prawda i czy warto czasami pozwolić sobie na „małe co nieco”?
Naturalna słodycz
Jest jednym z najbardziej wartościowych pokarmów dostępnych człowiekowi już od pradawnych czasów. Znany jest ze swoich właściwości antybakteryjnych, wspomagających walkę z grypą i przeziębieniem. Dzięki zawartości żelaza korzystnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy, wzmacniając mięsień sercowy i usuwając złogi w naczyniach krwionośnych.
Poprawia pracę wątroby i żołądka, polepszając trawienie i dając poczucie lekkości. Działa uspokajająco, szczególnie polecany jest zatem na zaśnięcie. Ma działanie wykrztuśne i przeciwzapalne. Zawiera wiele mikroelementów i witamin, takich jak magnez, potas, fosfor i żelazo, co czyni go bardziej wartościowym środkiem słodzącym, niż cukier.
Zawartość witamin i mikroskładników w miodzie nie jest duża, z tego powodu trudno uznać go za dobre, czy główne źródło tychże właśnie składników diety. Wiele właściwości jednak zależeć będzie od tego, z jakiego kwiatu pszczoły pozyskują nektar. Warto pamiętać, że wiele miodów na sklepowych półkach zostało przetworzonych i straciły one większość swoich właściwości zdrowotnych.
Nie dla wszystkich
Ze względu na dużą zawartość cukrów prostych oraz wysoki indeks glikemiczny (IG 60), nie jest polecany diabetykom oraz osobom z insulinooporonością, nadwagą i otyłoscią. Ma nieco mniej kalorii, niżeli zwykły, biały cukier, lecz jest bardziej gęsty, przez co jedna łyżeczka będzie ważyć więcej, niż jedna łyżeczka cukru.
Dawkując taką samą ilość, w rzeczywistości spożyjemy więcej kalorii. Od pszczół pozyskuje się również granulowany pyłek pszczeli, pierzgę, mleczko pszczele i propolis. Według badań ich właściwości i działanie lecznicze jest znikome, a ponadto mogą wywoływać reakcje alergiczne i ataki anafilaktyczne.
Jak spożywać i przechowywać?
Miód sam w sobie jest bardzo trwały i może długo stać w pojemniku na półce. Aby jak najdłużej cieszyć się jego świeżym i pysznym smakiem, powinien stać w szklanym, lub porcelanowym słoiku i w temperaturze nie wyższej niż 18 stopni Celsjusza. Tak przechowywany może stać nawet kilkanaście lat.
W kuchni wykorzystuje się go jako zamiennik cukru w ciastach, napojach, czy na przykład w sosie musztardowo-miodowym. Dodając go do gorących napojów należy pamiętać, że w temperaturze powyżej 50 stopni Celsjusza straci większość swoich właściwości i nie będzie wcale lepszy od zwykłego cukru. Z miodem można także przygotować ziołowe koncentraty. Polecana jest aronia, pokrzywa i melisa.
Miód będzie lepszym wyborem, niż cukier. Wzbogaci naszą dietę w mikroskładniki i witaminy oraz pomoże zwalczyć grypę i przeziębienie, a także złagodzi stany zapalne i poprawi nam humor. Jednakże zachowajmy umiar, bo przecież to również są cukry proste, które powinniśmy jeść w rozsądnych ilościach.