Dieta karniwora, czyli smacznego... mięsa
To dieta znana szerzej jako „dieta mięsożercy”. Jest jedną z najbardziej restrykcyjnych diet jakie możemy sobie zaaplikować. Zakłada jedzenie tylko i wyłącznie mięsa, ryb, owoców morza, nabiału oraz jaj. Taki sposób żywienia ma wpływać na poprawę samopoczucia oraz gospodarki cukrowej. Jak każda dieta może być dietą odchudzającą, a oprócz tego pomysłodawca zapewnia, że niweluje zaburzenia lękowe. Czy warto spróbować takiej diety, czy raczej omijać ją szerokim łukiem?
Czym jest i co jeść?
To dieta wymyślona przez doktora Shawna Bakera, zakładająca spożywanie tylko produktów odzwierzęcych. Z zasady ma naśladować dietę zwierząt mięsożernych, ale z pewnymi wyjątkami. Opieramy się na prostych zasadach. Dozwolone są wszystkie rodzaje mięsa, ryb owoców morza, nabiał oraz jajka. Oprócz wody, możemy pić tylko mleko. Niestety kawa oraz herbata są zakazane. Wiele kontrowersji wzbudza wykluczenie z jadłospisu produktów tak odżywczych i potrzebnych naszemu organizmowi, jak owoce, warzywa, orzechy, rośliny strączkowe oraz zdrowe oleje. Ogólnie rzecz biorąc eliminuje wszystko co jest pochodzenia roślinnego.
W podziale makroskładników podobna jest do diety ketogenicznej. Dominuje w niej białko oraz tłuszcz, z tą różnicą, że spożywamy w niej więcej białka, niż tłuszczu. Nie pozwala także na spożywanie słodyczy i wysokoprzetworzonej żywności. Istnieją również bardzo restrykcyjne odmiany diety karniwora, zakazujące używania jakichkolwiek przypraw. Na śniadanie zazwyczaj spożywa się jajecznicę z boczkiem, lub jajka przygotowane na inny sposób. W porze obiadowej często przyrządza się steki, lub kurczaka z piekarnika. Wieczorową porą jada się tuńczyka, jajka na twardo, czy smażone krewetki. Między posiłkami możemy zaopatrzyć się w kabanosy, szynkę, ser, lub fermentowane produkty mleczne, takie jak kefir, czy maślanka.
Czy jest zdrowa?
Wszytko to co obiecywał twórca tej diety, czyli poprawa samopoczucia, utrata masy ciała, lepsza gospodarka węglowodanowa oraz zapobieganie otyłości i cukrzycy, nie zostało jednoznacznie potwierdzone w metaanalizach badań. Doszło nawet do tego, że za propagowanie tak odmiennego i potencjalnie szkodliwego rodzaju żywienia, sam autor stracił prawo do wykonywania swojego zawodu.
Z racji drastycznego obcięcia węglowodanów, owszem szybko stracimy na wadze. W większości będzie to jednak woda podskórna i minimalna ilość tłuszczu. Należy jednak pamiętać, że opierając swoją dietę o tłuste produkty odzwierzęce, zwiększajmy ryzyko miażdżycy, podwyższonego ciśnienia tętniczego oraz zawału serca. Duża ilość czerwonego mięsa ma także działanie pronowotworowe. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że całkowicie unikamy pełnowartościowych produktów roślinnych. Nie dostarczamy sobie niezbędnych mikroelementów oraz błonnika. Sprawia to, że dieta karniwora jest dietą niezbilansowaną oraz bardzo niedoborową. Trzeba również wspomnieć o kwestii finansowej. Mięso, czy ogólnie produkty zawierające dużą ilość białka, z reguły są droższe. Z czasem odczujemy nużącą monotonię, gdyż asortyment, z którego możemy korzystać jest bardzo ograniczony.
Zdecydowane lepszym wyborem jest zbilansowane i pełnowartościowe jedzenie. Każda dieta eliminacyjna nigdy nie będzie polecana osobom zdrowym oraz nie borykającymi się z niektórymi problemami trawiennymi. Jak zawsze najlepszym wyborem będzie dieta różnorodna, korzystająca z wszelkiego rodzaju produktów spożywczych.
Filip SIódmiak
Czytaj też: Witaminowe bomby i pociski