Premier: Ponaglam KE do pilnych działań ws. cen energii
Ponaglam Komisję Europejską do pilnych działań ws. cen energii, należy obniżyć ceny stawek ETS oraz zmienić sposób kalkulacji cen energii - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Przekazał, że we wtorek będzie rozmawiał na ten temat z premierem Czech, które przewodniczą obecnie Radzie UE.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział w weekend w wywiadzie dla kilku europejskich mediów, że Komisja Europejska nie może czekać, aż Ursula von der Leyen wygłosi 14 września w Parlamencie Europejskim przemówienie o stanie UE, aby zaproponować rozwiązania dotyczące kosztów kryzysu energetycznego. „Nie ma dnia do stracenia” – powiedział, dodając, że ważne jest, aby UE zajęła się kwestią limitów cenowych.
Premier był pytany na konferencji prasowej w Wysokiem Mazowieckiem (woj. podlaskie), czy podziela zdanie szefa Rady Europejskiej oraz czy planuje w najbliższym dniach rozmowy z szefami rządów innych państw nt. cen energii.
„Nie tylko podzielam to zdanie (Charles’a Michela), ale również sam ponaglam Komisję Europejską do pilnych działań. Rozmawiałem o tym z Ursulą von der Leyen w Kopenhadze kilka dni temu, rozmawiałem również z premierami Danii, Litwy, Łotwy, Estonii i Finlandii, bo to jest kluczowy temat. Wysokie ceny energii muszą być skontrowane, musimy im przeciwdziałać właśnie poprzez działania regulacyjne” - powiedział Morawiecki.
Dodał, że w rękach Komisji Europejskiej są dwa potężne instrumenty regulacyjne. „Obniżcie ceny ETS-u (Europejski System Handlu Emisjami) z tych 80, 90 euro na 20, 30 euro, natychmiast spowodujemy tym samym spadek cen energii. I zmieńmy sposób kalkulacji cen, nie według tego mechanizmu, który ileś lat temu został narzucony, tylko w sposób bardziej wysublimowany, bardziej mądry na dzisiejsze czasy. Nie dajmy się Putinowi i Rosji złapać w te pułapkę wysokich cen” - apelował szef polskiego rządu.
Dodał, że jest w kontakcie z premierami innych państw i we wtorek wieczorem będzie rozmawiał z premierem Czech Petrem Fialą. Jego kraj obecnie sprawuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.
Morawiecki powiedział, że Polska jest w bardzo bliskich kontaktach z Czechami. „I myślę, że nasz głos - państwa bałtyckie, ale szeroko rozumiane, czyli Szwecja, Dania, Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Polska - mam nadzieję, że się Niemcy wreszcie do tego dołączą, ale również Republika Czeska, Węgry, Grupa Wyszehradzka - stanowi coraz ważniejszą siłę w ramach UE i zgadzam się, że nie ma ani jednego dnia do stracenia” - powiedział.
Dodał, że jest też w kontakcie z przewodniczącym Rady Europejskiej. „I potwierdzam, że trzeba działać szybko, pilnie i do tego będę przynaglał KE” - powiedział premier.
Komisja Europejska nie komentuje krytyki pod swoim adresem ze strony Charles’a Michela ws. cen energii. Przewodnicząca von der Leyen powiedziała w piątek, że jest „mocno przekonana” o konieczności ograniczenia ceny rosyjskiego gazu eksportowanego rurociągiem do UE. „Próg cen gazu można zaproponować na poziomie europejskim” – powiedziała.
Ministrowie ds. energii z całego bloku mają spotkać się 9 września na nadzwyczajnym szczycie.
Czytaj też: Morawiecki: Ukraina potrzebuje większej pomocy od Europy
PAP/kp