Informacje

premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w siedzibie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie, 13 bm. / autor: fotoserwis PAP
premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w siedzibie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie, 13 bm. / autor: fotoserwis PAP

Premier i Czarnek: stan wojenny - czas prześladowań i mordów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 grudnia 2022, 10:52

    Aktualizacja: 13 grudnia 2022, 11:29

  • Powiększ tekst

Pamięć o stanie wojennym jest ważna nie tylko dla historii, ale i współczesności – powiedział premier Mateusz Morawiecki w 41. rocznice wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. „13 grudnia 1981 r. to była zdrada narodowa, to był atak Jaruzelskiego i jego kamratów komunistycznych na naród polski. To jest oczywiste” – powiedział minister Przemysław Czarnek

Pamięć o ofiarach stanu wojennego, pamięć o stanie wojennym są bardzo ważne nie tylko dla naszej historii, ale także dla naszej współczesności – powiedział premier Morawiecki we wtorek w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, które znajduje się w dawnym więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

Podkreślił, że stan wojenny „to nie tylko dziesiątki tysięcy aresztowanych, internowanych, bitych, poniżanych, ale to także ponad 100 osób zamordowanych, to także o wiele więcej ofiar, które zginęły z rąk tzw. nieznanych sprawców, sprawców których nigdy nie wykryto”.

Związek Radziecki nie chciał interwencji

Dodał, że „Jaruzelski i jego ekipa próbowali wmówić Polsce, że stan wojenny był swego rodzaju historyczną koniecznością”, tymczasem źródła historyczne dowodzą, że „komuniści z Moskwy nie chcieli interweniować w Polsce”, a rosyjskie wojska były związane walkami w Afganistanie.

Czarnek: 13 grudnia 1981 r. to była zdrada narodowa

Ktoś, kto atakuje naród polski, wyjeżdżając czołgami, nigdy nie jest bohaterem, jest po prostu zdrajcą narodu polskiego. To są fakty historyczne, które trzeba przekazywać młodemu pokoleniu – powiedział we wtorek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

We wtorek szef MEiN został zapytany w Polskim Radiu 24 o naukę na temat stanu wojennego w polskich szkołach.

13 grudnia 1981 r. to była zdrada narodowa, to był atak Jaruzelskiego i jego kamratów komunistycznych na naród polski. To jest oczywiste – powiedział minister Przemysław Czarnek.

Przypomniał, że w wyniku wprowadzenia stanu wojennego miały miejsce „prześladowania, zabójstwa, wydarzenia w kopalni Wujek itd.”. Zwrócił uwagę, że konsekwencje wprowadzenia stanu wojennego w dziedzinie gospodarczej czy w kwestii możliwości rozwoju polskiego „naród polski płaci do dzisiaj”.

Szef MEiN podkreślił, że „te wydarzenia muszą być przedmiotem wiedzy młodych rodaków”, bo – jak zauważył – potomkowie komunistów „w rozmaitych mediach polskojęzycznych i w parlamencie dalej mówią, że Jaruzelski to bohater, a stan wojenny to było ratowanie Polski przed agresją ze strony ZSRR”.

Jak zaznaczył minister Czarnek, „ktoś, kto atakuje naród polski, wyjeżdżając czołgami, nigdy nie jest bohaterem, jest po prostu zdrajcą narodu polskiego. To są fakty historyczne, które trzeba przekazywać” – zaznaczył minister edukacji i nauki.

40 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., wprowadzono stan wojenny. Władzę w Polsce przejęła junta wojskowa pod przywództwem gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Celem było zniszczenie wielomilionowego ruchu „Solidarności”. Wojskowy zamach stanu kosztował życie co najmniej kilkudziesięciu Polaków.

Czytaj też: Przebudzenie w niewoli: 41 lat od Stanu Wojennego

Czytaj też: Skandal korupcyjny. Kolejne przeszukania w PE w Brukseli!

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych