
Wydłużenie rozejmu handlowego kontra inflacja
Rzeczywisty kierunek giełd zdeterminują dziś dane o amerykańskiej inflacji – w szczególności wyższy od oczekiwań odczyt może wywołać silną negatywną reakcję, stając potencjalnie na przeszkodzie do wycenianych obecnie przez dług niemal trzech obniżek stóp procentowych przed końcem roku.
Początek tygodnia na europejskich rynkach akcji miał kierunek lekko spadkowy. Nadzieje na rozejm na Ukrainie w związku z piątkowym spotkaniem Władimira Putina z Donaldem Trumpem stoją pod dużym znakiem zapytania, rynek wydaje się znajdować w punkcie, w którym nie trzeba też poważnego pretekstu, by wywołana została przecena. Pierwszym potencjalnym są prawdopodobnie dzisiejsze dane o inflacji CPI z USA. W poniedziałek na plusie zamknęły się spośród głównych indeksów FTSE100 (+0,37 proc.) i IBEX (+0,21 proc.), pozostałe spadały, najsilniej CAC40 (-0,57 proc.), wiedziony w dół przez notowania Hermes (-3,64 proc.). Dobrze wyglądały na kontynencie spółki finansowe (+0,43 proc.) i technologiczne (+0,35 proc.), źle dobra konsumenckie wyższego rzędu (-1,11 proc.) i przemysł (-0,81 proc.). Kurs EURUSD gwałtownie wczoraj spadał, wykonując ruch z 1,1670 do 1,1600, dziś rano jest kwotowany w okolicy 1,1630.
WIG20 stracił w poniedziałek 0,92 proc., mWIG40 0,52 proc., jedynie sWIG80 zyskał 0,21 proc. Spadało 19 spółek głównego indeksu (wyjątkiem był zyskujący 2,18 proc. mBank), największe kontrybucje wnosiły LPP (-3,12 proc.) i Pekao (-1,40 proc.). W mWIG40 największym balastem były Asseco (-1,93 proc.) i Benefit (-2,00 proc.), ale częściowo ich wpływ równoważył Tauron (+2,97 proc.).
S&P500 spadło w poniedziałek 0,25 proc., a NASDAQ 0,30 proc. Najgorzej zachowywała się energetyka (-0,79 proc.) i technologia (-0,56 proc.). Wśród największych spółek wyróżniały się pozytywnie Tesla (+2,85 proc.) i Eli Lilly (+1,53 proc.). Powolną wspinaczkę w górę po związanym z danymi BLS załamaniu kontynuują rentowności długu. Sesja była najciekawsza (niestety w ten negatywny sposób) na rynku złota – post prezydenta Trumpa „Złoto nie będzie oclone !” wywołał spadek cen metalu o 1,6 proc.
W godzinach porannych nastroje są dziś pozytywne. Rosną indeksy azjatyckie na czele z zyskującym po długim weekendzie 2,5 proc. Nikkei, odbijają kontrakty na indeksy europejskie. Spodziewamy się, że sesja rozpocznie się dziś na plusach. Pretekstem do odreagowania jest wydłużenie rozejmu handlowego USA-Chiny, choć szeroko komentowana zgoda na eksport chipów nVIDIi i AMD pod warunkiem objęcia ich dodatkowymi opłatami nie jest tak ważna jak sugeruje reakcja rynkowa, szczególnie że chińskie władze zniechęcają lokalne spółki do korzystania z H20. Rzeczywisty kierunek giełd zdeterminują dziś dane o amerykańskiej inflacji – w szczególności wyższy od oczekiwań odczyt może wywołać silną negatywną reakcję, stając potencjalnie na przeszkodzie do wycenianych obecnie przez dług niemal trzech obniżek stóp procentowych przed końcem roku. Trudno oczekiwać, by nawet zgodny z prognozami wzrost inflacji bazowej w USA do 3 proc. r/r, a CPI do 2,9 proc. r/r wywołał entuzjazm, do tego będzie potrzebne kolejne zaskoczenie niewielką skalą wpływu ceł na ceny. W tle danych pojawiają się przecieki, że nawet trójka kolejnych (poza C. Wallerem) członków FOMC może być brana pod uwagę w wyścigu o stanowisko następnego szefa Fed – na liście kandydatów znajdują się także M.Bowman, P. Jefferson i L.Logan.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.