Burza po koncercie Watersa. Muzyk znowu szokuje
Roger Waters został jedną z ikon muzyki rockowej, występując wraz z grupą Pink Floyd. Ostatnio jednak fani coraz częściej się od niego odsuwają
Ostatnio posunął się do kolejnego, szokującego ruchu. Podczas jednego z koncertów w Niemczech na sobie czarny strój przypominający mundur SS-manów. Udawał też, że strzela do publiczności z atrapy przypominającej do złudzenia niemiecki pistolet maszynowy MP 40 używany przez Wehrmacht w czasie II wojny światowej.
Za muzykiem od dawna ciągną się kontrowersje. 79-letni Waters zaprzeczał oskarżeniom o antysemityzm i powoływał się na wolność słowa.
Planowane występy Watersa w kilku niemieckich miastach od miesięcy poddawane są krytyce. Miasto Monachium chciało odwołać koncert, jednak pod koniec marca uznano, że nie ma możliwości prawnych, aby zakazać imprezy i rozwiązać umowę z organizatorem w trybie nadzwyczajnym.
Waters jest byłym frontmanem grupy „Pink Floyd”. Był wielokrotnie krytykowany za sympatyzowanie z częściowo antysemickim ruchem bojkotu Izraela BDS, a także za komentarze na temat rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Czytaj też: Lider zespołu Metallica wspiera Ukraińców walczących z Rosją
RP, PAP/KG