Informacje

Obwód chersoński, Ukraina. Życie codzienne ukraińskiej armii w lesie obwodu chersońskiego / autor: PAP/Alena Solomonova
Obwód chersoński, Ukraina. Życie codzienne ukraińskiej armii w lesie obwodu chersońskiego / autor: PAP/Alena Solomonova

INWAZJA NA UKRAINĘ

Krym jest kluczem do zakończenia wojny na Ukrainie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 czerwca 2023, 08:43

  • Powiększ tekst

Skupienie się na ukraińskiej ofensywy na kierunku południowym ma duży sens, bo Krym jest kluczem do zakończenia tej wojny - mówi Philip Wasielewski, analityk wojskowy i były oficer Marines. Przestrzega jednak, że trwająca kontrofensywa będzie krwawą i długą kampanią.

Już ponad tydzień trwa długo wyczekiwana ukraińska kontrofensywa na wschodzie i południu Ukrainy. Jak mówi Philip Wasielewski, analityk think-tanku Foreign Policy Research Initiative (FPRI), jest to jedynie początek kampanii, która prawdopodobnie będzie trwała długie miesiące.

To, co wiemy na pewno, to że Ukraińcy przejęli inicjatywę. I że będzie to ciężka kampania zakrojona na wiele miesięcy, w której nie należy liczyć na jakąś decydującą bitwę. Te zdarzają się w historii rzadko” - mówi ekspert, były oficer Korpusu Piechoty Morskiej i CIA.

Zdaniem Wasielewskiego, Ukraina ma podczas tej kampanii dwa główne cele: wyzwolenie przynajmniej części utraconego terytorium i pokazanie, że jest w stanie zrobić z darowanego przez Zachód sprzętu dobry użytek, by zapewnić sobie dalsze wsparcie.

Choć Ukraińcy atakują w kilku miejscach, zarówno na wschodzie, jak i na południu w obwodzie zaporoskim, to w ocenie eksperta to kierunek południowy jest strategicznie najważniejszy.

Ukraińcy próbują wybadać słabe punkty linii obronnej i jednocześnie zmylić przeciwnika, gdzie dojdzie do głównego uderzenia. Ale zgadzam się z oceną, że zarówno pod względem geografii, jak i psychologii to południe jest tu najbardziej prawdopodobnym celem. Bo kluczem do zakończenia tego konfliktu jest Krym. Ten, kto będzie miał kontrolę nad Krymem, wygra tę wojnę” - komentuje Wasielewski.

Jak jednak zaznacza, istnieje kilka sposobów, by dążyć do tego celu: bezpośrednio, skupiając się na wyzwoleniu maksymalnej powierzchni terytorium oraz pośrednio, kładąc główny nacisk na zniszczenie sił wroga.

Jest na razie zbyt wcześnie, by wyciągać jakieś daleko idące wnioski. Podobnie jak nie powinniśmy wyciągać wniosków na podstawie obrazów pokazujących zniszczone czołgi czy Bradleye. To są normalne straty i będą się zdarzać przez całą tę kampanię” - mówi Wasielewski.

Jak dodaje, choć ze zdjęć satelitarnych widać, że Rosjanie przygotowali kilka umocnionych linii obronnych, to niewiele wiadomo na temat jakości tych fortyfikacji.

Nie wiemy, jak głębokie są te okopy, a to robi czasem wielką różnicę. Ale najważniejszym czynnikiem jest zawsze jakość żołnierzy, którzy stoją za tymi umocnieniami. Nawet najlepsze umocnienia na niewiele się zdadzą, jeśli żołnierze, którzy tam stacjonują, uciekną przy pierwszym kontakcie z przeciwnikiem” - mówi ekspert.

Czytaj także: WSJ: ukraińska kontrofensywa jest powstrzymywana

PAP/rb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych