Informacje

europoseł PiS Joachim Brudziński / autor: Fratria
europoseł PiS Joachim Brudziński / autor: Fratria

J.Brudziński: dopóki w Polsce jest rząd PiS - nie zgodzimy się na nielegalnych migrantów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 czerwca 2023, 21:47

    Aktualizacja: 20 czerwca 2023, 21:55

  • Powiększ tekst

Dopóki w Polsce u władzy jest rząd PiS, to Polacy mogą być pewni i bezpieczni, że nie zgodzimy się na nielegalnych migrantów - powiedział we wtorek europoseł PiS Joachim Brudziński. Jak podkreślił „tu chodzi o zdrowie, życie i bezpieczeństwo naszych rodaków”.

Ta tragedia, która dotknęła naszą rodaczkę na jednej greckiej wyspie, jest tragedią z tego powodu, że na tę wyspę trafili nielegalni migranci” - ocenił Brudziński, nawiązując do zabójstwa 27-letniej Polki na wyspie Kos, do którego doszło w zeszłym tygodniu. Głównym podejrzanym w sprawie jest 32-letni mężczyzna z Bangladeszu.

Brudziński, który jest też szefem sztabu wyborczego PiS, ocenił w TVP Info, że „Polacy, rząd polski, organizacje pozarządowe, samorządowcy pokazali swoją skuteczność i swoje wielkie serce, kiedy trzeba było przyjąć rzeczywistych uchodźców, uchodźców wojennych”. „I tych uchodźców przyjmujemy” - podkreślił.

Jak natomiast dodał osoby, które próbują dostać się do Europy m.in. z północnej Afryki „idą po wysoki socjal”. „Nie chcę wszystkich mieszkańców północnej Afryki, czy Rogu Afryki, czy Bliskiego Wschodu nazywać przestępcami, ale szczytem naiwności jest polityka, którą prezentowali politycy Platformy Obywatelskiej - wpuśćmy tych nieszczęśników do Polski, a później się zobaczy, kim oni są” - mówił Brudziński.

Dlatego - jak zaznaczył - zapowiedziane przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego referendum ws. relokacji migrantów „ma dać dodatkowy argument w ręce polskich polityków w Brukseli do tego, aby powiedzieć, zgodnie z obowiązującymi traktatami, że to jest domena państw narodowych i nie będziemy teraz wyciągać polskimi rękoma +gorących kartofli+ z ogniska, które podpaliła poprzednia niemiecka kanclerz Angela Merkel”.

Jaki był zamysł kanclerz Merkel - otwieramy się szeroko na napływ migrantów z krajów północnej Afryki i Bliskiego Wschodu, wyciągamy sobie inżynierów, architektów, może lekarzy, a wszystkich pozostałych damy Polakom, Czechom, Słowakom i innym państwom Europy Wschodniej” - mówił Brudziński.

Jak zaznaczył, „Donald Tusk w Brukseli straszył wtedy polski rząd - nie przyjmiecie migrantów, będziecie płacić kary”. „Dzisiaj też próbuje się straszyć Polaków, że jeśli nie przyjmiemy tych, których próbuje się wypchnąć z Niemiec, to będą na nas nakładać kary. A my mamy dla tych ludzi obozy zrobić? Przecież oni nie chcą w Polsce siedzieć, oni chcą jechać do Niemiec” - wskazał europoseł PiS. Jak jednak podkreślił, dopóki u władzy jest rząd PiS „nie zgodzimy się na nielegalnych migrantów”.

Czytaj też: Skutki agresji Rosji na polską gospodarkę

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych