Kiedy pracujemy najgorzej? Już wiemy!
Pracownicy są mniej aktywni i bardziej podatni na popełnianie błędów popołudniami oraz w piątki, przy czym szczyt bezproduktywności przypada na piątkowe popołudnia - czytamy w „PLOS ONE”.
Jeśli jest jedna rzecz, z którą większość pracowników biurowych może się zgodzić, to fakt, że pod koniec dnia oraz tuż przed weekendem czują się mniej produktywni. Teraz zespół badaczy z Texas A&M University naukowo potwierdził to zjawisko.
Ich badanie (http://dx.doi.org/10.1371/journal.pone.0287976) polegało na analizie wskaźników korzystania z komputera przez 789 pracowników biurowych dużej firmy energetycznej w Teksasie w okresie dwóch lat: od 1 stycznia 2017 r. do 31 grudnia 2018 r.
„Większość badań wydajności pracowników wykorzystuje samoraportowanie albo ocenę przełożonych, co bywa subiektywne i dość inwazyjne - mówi jeden z autorów artykułu prof. Mark Benden. - My zamiast tego wykorzystaliśmy wskaźniki użytkowania komputera, takie jak szybkość pisania, błędy w pisaniu i aktywność myszki, aby uzyskać obiektywne i nieinwazyjne dane na temat wzorców pracy na komputerze”.
Następnie wzorce te porównano dla różnych pór dnia oraz dni tygodnia, aby zobaczyć, czy i jakie zmiany w nich zachodzą.
CZYTAJ TEŻ:
A jednak! Weber nie podejmie wyzwania Morawieckiego
Niemcy wycofają Patrioty z Polski. Wiemy kiedy
„Odkryliśmy, że korzystanie z komputera wzrastało w ciągu tygodnia, a następnie znacznie spadło w piątki - opowiada kolejny zaangażowany w badanie specjalista dr Taehyun Roh. - Ludzie wpisywali więcej słów i mieli więcej ruchów myszą, kliknięć i scrollowań od poniedziałku do czwartku, po czym w piątek każda z tych aktywności znacząco spadała”. Ponadto zauważono, że korzystanie z komputera zmniejszało się każdego popołudnia, a zwłaszcza w te piątkowe.
Jakie, zdaniem autorów, powinno być najważniejsze przesłanie z ich badania? „Takie, że wprowadzenie elastycznych form pracy, takich jak praca hybrydowa lub czterodniowy tydzień pracy, mogą prowadzić do lepszej produktywności i większego zadowolenia pracowników” - uważają.
„Różne wcześniejsze badania pokazywały także, że ci, którzy pracują z domu lub pracują krócej, odczuwają mniejszy stres związany z dojazdami do miejsca zatrudnienia, polityką w miejscu pracy i różnymi innymi czynnikami, a tym samym mają większą satysfakcję z wykonywanych obowiązków – przypomina prof. Benden. - Taka polityka zatrudnienia umożliwia też spędzanie większej ilości czasu z rodziną, co przekłada się na zmniejszenie konfliktów w życiu prywatnym, oraz daje więcej czasu na aktywność, ćwiczenia i rekreację, które poprawiają zarówno zdrowie fizyczne, jak i psychiczne”.
Dodatkowo, co podkreślają autorzy, elastyczne formy pracy mogą zwiększać zyski pracodawców na inne sposoby: skutkują zmniejszonym zużyciem energii elektrycznej, obniżonym śladem węglowym i niższymi emisjami CO2.
PAP/ as/