INWAZJA NA UKRAINĘ
Bezradny jak... rosyjski dowódca!
Ukraińskie ataki na tyły Rosjan wywołują niezadowolenie w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej i krytykę pod adresem rosyjskiego dowództwa - pisze w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Jak dodaje, zapewne taki właśnie jest cel strony ukraińskiej.
Część rosyjskich tzw. blogerów wojskowych skarży się, że rosyjskie siły nie bronią terytorium Rosji przed atakami - podkreśla ISW. Jak powiadomiło rosyjskie źródło, nocą z 19 na 20 sierpnia obrona przeciwlotnicza Rosji nie aktywizowała się, by obronić przed atakiem dworzec kolejowy w Kursku.
Brytyjskie ministerstwo obrony zwróciło uwagę, że dowództwo rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych najprawdopodobniej jest pod silną presją, by poprawić obronę powietrzną nad zachodnią Rosją, bo w ostatnich miesiącach zwiększył się zakres zagrożeń penetrujących jej terytorium.
ISW pisze też o złości części rosyjskich tzw. blogerów wojskowych wywołanej niedawnymi ukraińskimi atakami na most prowadzący na anektowany Krym. „Blogerzy” wezwali rosyjskie wojska do ataków na rodziny i domy przedstawicieli ukraińskich władz, co według nich miałoby zapobiec dalszym atakom na rosyjskie tyły.
PAP/ as/