Tłumy zbierają się pod siedzibą TVP. „Będziemy bronić niezależności polskiej telewizji”
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.
W głosowaniu nie wzięło udziału ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy jak przekazała w mediach społecznościowych wieczorem była wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska - udali się pod siedzibę TVP bronić wolności słowa.
CZYTAJ TEŻ:
Kaczyński w TVP: To jest obrona demokracji!
Morawiecki: Nie chcemy powrotu PRL!
Bochenek: TVP to ostatni bastion demokracji
Bronimy niezależności polskiej telewizji na Woronicza 17 - poinformowała we wtorek wieczorem była wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska (PiS). Na Woronicza jest wielu polityków PiS w tym m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
„Bronimy niezależności polskiej telewizji” - napisała na platformie X Małgorzata Gosiewska.
Jak pisze na portalu wPolityce.pl Michał Karnowski „rodzi się na naszych oczach prawdziwy reżim. Bezprawny atak na TVP jest pierwszym aktem zamordyzmu, brutalnej dyktatury”. Czytaj więcej: Rodzi się na naszych oczach prawdziwy reżim. Bezprawny atak na TVP jest pierwszym aktem zamordyzmu, brutalnej dyktatury
O tym, że ekipa Tuska planuje nocne wejście do mediów publicznych napisał na platformie X Samuel Pereira.
„Większość rządząca tworząca listy proskrypcyjne i planująca siłowe nocne wejście do mediów publicznych, żeby przerywać sygnał i nadawać prorządowy przekaz. I jak tu Putin z Łukaszenką mieliby „swojemu człowiekowi w Warszawie” nie kibicować?” – napisał na platformie X.
Na Woronicza jest wielu polityków PiS w tym m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
„Zamiast głosować nad szkodliwą uchwałą, która ma stanowić „niby” podstawę- bo całkowicie nielegalną- do likwidacji wolności słowa i pluralizmu medialnego w Polsce, jesteśmy tutaj, w ostatnim bastionie demokracji” - napisał na platformie X Rafał Bochenek, poseł PiS.
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Za głosowało 244 posłów, przeciw było 84, zaś 16 osób wstrzymało się od głosu.
Wcześniej posłowie analogicznym stosunkiem głosów nie przyjęli wniosku o odrzucenie tej uchwały. Ponad 100 posłów PiS nie brało udziału w głosowaniach.
Projekt uchwały wniosła we wtorek rano grupa posłów KO, Polski 2050-TD, Lewicy, PSL-TD. W uchwale napisano m.in., że Sejm wzywa Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz PAP do podjęcia działań naprawczych. Sejm zobowiązał się też do niezwłocznego przystąpienia do prac legislacyjnych zapewniających trwałe przywrócenie stanu zgodnego z konstytucją.
W uzasadnieniu uchwały napisano, że w okresie poprzednich dwóch kadencji Sejmu „publiczna radiofonia i telewizja oraz Polska Agencja Prasowa całkowicie utraciły swoją misję i rolę określoną przez prawo oraz społeczną potrzebę dostępu do rzetelnej, bezstronnej informacji i taki stan ma miejsce do dzisiaj”.
„Stały się wyłącznie partyjnym nośnikiem przekazu realizującym w wyjątkowo jednoznaczny sposób propagandowe zadania na rzecz rządu i szeroko pojętego obozu władzy, atakując przy tym otwarcie i konsekwentnie opozycję oraz wszelkich przeciwników rządu, a tym samym uczestnicząc i angażując się otwarcie w zmaganiach politycznych po jednej ze stron sceny politycznej” - napisano.
W popołudniowym głosowaniu posłowie zdecydowali o niezwłocznym przejściu do drugiego czytania, bez odsyłania projektu uchwały do komisji.
PAP/wPolityce.pl/Platforma X