Zegarek najbogatszego pasażera Titanica sprzedany
Złoty kieszonkowy zegarek, który miał przy sobie najbogatszy pasażer Titanica w chwili katastrofy, został w sobotę sprzedany na aukcji w Wielkiej Brytanii za 900 tys. funtów. To kilkakrotnie więcej niż szacował dom aukcyjny Henry Aldridge & Son.
Właścicielem zegarka był 47-letni amerykański biznesman John Jacob Astor, członek prominentnej rodziny Astorów.
Gdy Titanic zaczął tonąć w nocy z 12 na 14 kwietnia 1912 roku po zderzeniu z górą lodową, Astor pomógł swojej żonie wsiąść do szalupy ratunkowej, ale sam został na statku. Po raz ostatni był widziany, gdy stał na pokładzie, nienagannie ubrany, paląc papierosa i rozmawiając z jednym ze współpasażerów.
Jego ciało zostało wyłowione z Oceanu Atlantyckiego 22 kwietnia 1912 roku, siedem dni po zatonięciu Titanica. Wśród przedmiotów, które przy nim znaleziono, był właśnie złoty zegarek kieszonkowy firmy Waltham z wygrawerowanymi inicjałami JJA.
Majątek Astora wynosił 87 mln dolarów - w przeliczeniu 2,75 mld dolarów według ich obecnej wartości. Był on uważany nie tylko za najbogatszego pasażera Titanica, ale w ogóle za jednego z najbogatszych ludzi na świecie w tym czasie.
Zegarek nosił później jego starszy syn, William Vincent Astor, który przekazał go synowi sekretarza ojca, Williama Dobbyna.
RMS Titanic, brytyjski transatlantyk towarzystwa okrętowego White Star Line w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas dziewiczego rejsu na trasie Southampton – Cherbourg – Queenstown – Nowy Jork, zderzył się z górą lodową i zatonął.
Dom aukcyjny Henry Aldridge & Son podawał przed sobotnią licytacją, że spodziewa się, iż osiągnie on cenę 100-150 tys. funtów.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
KPO w poślizgu. Tusk zarządza potężne zmiany
Ile zarabiał Daniel Obajtek? Orlen ujawnia