PILNE
Zawodowy żołnierz znaleziony martwy w jednostce
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci żołnierza, którego zwłoki ujawniono przed tygodniem na parkingu przy jednostce wojskowej w Braniewie. Na tym etapie nic nie wskazuje na to, by w zdarzeniu brały udział osoby trzecie - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.
Zwłoki żołnierza 9. Brygady Kawalerii Pancernej ujawniono 4 czerwca na ogólnodostępnym parkingu przy jednostce wojskowej przy ul. Sikorskiego w Braniewie. Okoliczności jego śmierci ma wyjaśnić śledztwo prowadzone przez dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe.
Prokuratura: nie było udziału osób trzecich
Brodowski powiedział PAP, że postępowanie jest prowadzone w kierunku czynu z art. 151 k.k., czyli namowy lub udzielenia pomocy do targnięcia się na własne życie.
„Na tym etapie nic nie wskazuje na to, żeby w zdarzeniu brały udział osoby trzecie” - zaznaczył.
„Czyn nie został popełniony z użyciem broni palnej”
Rzecznik prokuratury przekazał, że czyn nie został popełniony z użyciem broni palnej, a na miejscu nie było żadnej broni służbowej. Dodał, że zwłoki 44-letniego żołnierza zasadniczej służby wojskowej ujawniono w samochodzie na terenie parkingu przy jednostce.
Z uwagi na wstępny etap śledztwa prokuratura nie podaje szerszych informacji**.
**Śmierć żołnierza potwierdziła 9. Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej.
„Bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie i opiekę psychologiczną” - napisano w komunikacie prasowym przesłanym PAP w imieniu pełniącego czasowo obowiązki dowódcy tej jednostki płk. Tomasza Trojnary.
O sprawie jako pierwsza poinformowała „Rzeczpospolita”.
Marcin Boguszewski (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Fala zwolnień sunie przez Niemcy