Informacje

Iga Świątek po ostatniej piłce spotkania. Niestety, przegranego / autor: PAP/EPA/TIM IRELAND
Iga Świątek po ostatniej piłce spotkania. Niestety, przegranego / autor: PAP/EPA/TIM IRELAND

AKTUALIZACJA

Co za rozczarowanie! Świątek za burtą

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 lipca 2024, 19:32

    Aktualizacja: 6 lipca 2024, 20:42

  • Powiększ tekst

Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Liderka światowego rankingu tenisistek przegrała w sobotę w Londynie z reprezentującą Kazachstan Julią Putincewą 6:3, 1:6, 2:6.

Putincewa w światowym rankingu zajmuje 35. miejsce. Pierwszy raz w karierze dotarła do 1/8 finału Wimbledonu.

Najlepszym wynikiem Świątek na trawiastych kortach w Wimbledonie pozostaje ubiegłoroczny ćwierćfinał.

Miłe złego początki

Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego grała bardzo dobrze. Już w drugim gemie miała cztery okazje na przełamanie, ale wówczas urodzona w Moskwie 29-latka wyszła z kłopotów. Świątek celu dopięła w gemie szóstym.

Pierwsze kłopoty pięciokrotnej mistrzyni turniejów wielkoszlemowych pojawiły się, gdy serwowała na zwycięstwo w secie. Obroniła wówczas trzy break pointy i zamknęła partię.

Dwie kolejne były jednak popisem Putincewej, która od stanu 1:1 w drugim secie całkowicie przejęła kontrolę, wygrywając aż dziewięć gemów z rzędu. W efekcie najpierw wygrała 6:1, a w decydującym secie prowadziła już 4:0.

Jak bardzo Putincewa poprawiła swoją grę, dobrze pokazuje statystyka niewymuszonych błędów. W pierwszym secie popełniła ich 11, w drugim zaledwie jeden, a w trzecim trzy.

Po przegranym drugim secie Świątek udała się na przerwę toaletową, co w takich sytuacjach ma w zwyczaju. Polka poprawić się jednak nie zdołała. Grała nerwowo i czasami psuła nawet proste piłki.

Tylko w pierwszym secie miała więcej zagrań wygrywających niż niewymuszonych błędów (19-12). W drugim liczba „winnerów” spadła do ośmiu (niewymuszonych błędów było 11), a w trzecim zanotowała ich tylko siedem, wobec 15 niewymuszonych błędów.

Zryw w końcówce nie miał szans powodzenia. Świątek co prawda obroniła dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej, odbierając drugi serwis Putincewej, popełniła ostatni w turnieju niewymuszony błąd - z bekhendu trafiła w siatkę.

To było piąte spotkanie tych zawodniczek i pierwsza porażka 23-letniej Polki.

Koniec imponującej serii zwycięstw

W sobotę zakończyła się imponująca seria zwycięstw Świątek, która wygrała 21 poprzednich meczów. W jej trakcie triumfowała w rozgrywanych na kortach ziemnych turniejach w Madrycie, Rzymie i wielkoszlemowym French Open w Paryżu.

Dwa lata temu w trzeciej rundzie Wimbledonu zakończyła się jej 37-meczowa seria zwycięstw.

PAP,sek

»» O biznesowej karierze Igi Świątek czytaj tutaj:

Iga Świątek najlepiej zarabiająca sportsmenką 2023 roku!

Świątek zaczyna współpracę ze znaną marką samochodową

Polska gwiazda ambasadorką kolejnej wielkiej marki

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych