Informacje

Rosyjscy żołnierze broniący obwodu kurskiego / autor: RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/EPA/PAP
Rosyjscy żołnierze broniący obwodu kurskiego / autor: RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/EPA/PAP

Rosja za swoje klęski wini Zachód

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 sierpnia 2024, 09:36

    Aktualizacja: 16 sierpnia 2024, 09:45

  • Powiększ tekst

Rosjanie za swoje niepowodzenia oskarżają USA i NATO. Ich zdaniem zarówno sukcesy obecnej ukraińskiej ofensywy w obwodzie kurskim, jak i atak na gazociąg Nord Stream we wrześniu 2022 roku nie miałyby miejsca bez przyzwolenia Waszyngtonu.

W wywiadzie opublikowanym w piątek w dzienniku „Izwiestija” doradca Kremla Nikołaj Patruszew oświadczył, że Sojusz Północnoatlantycki i Zachód miały bezpośredni udział w planowaniu ataku sił ukraińskich na obwód kurski.

Bez USA by nie weszli?

Jego zdaniem operacja w obwodzie kurskim była planowana także z udziałem NATO i zachodnich służb specjalnych.

„Twierdzenia przywództwa Stanów Zjednoczonych, że nie miało ono udziału w zbrodniach Kijowa w obwodzie kurskim, nie odpowiadają prawdzie. Bez ich udziału i bezpośredniego wsparcia Kijów nie poważyłby się wejść na terytorium Rosji” – powiedział.

Biały Dom utrzymuje, że Ukraina nie informowała USA o swoich planach ataku na obwód kurski i Waszyngton nie miał udziału w tej operacji.

Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało nagrania pokazujące amerykańską broń na terytorium obwodu kurskiego.

Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w obwodzie kurskim na terytorium Rosji 6 sierpnia. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski podał w czwartek, że siły ukraińskie kontrolują już 1150 km kwadratowych rosyjskiego terytorium i ukraińska armia stworzyła własną komendanturę wojskową w zajętej przez nią części obwodu kurskiego.

Sabotaż Nord Stream za zgodą Waszyngtonu?

Rosjanie przekonują także, że USA musiały mieć udział w ataku na gazociąg Nord Stream przed dwoma laty.

»»O sprawie ataku na Nord Stream czytaj tutaj:

Podolak : Ukraina nie stała za atakiem na Nord Stream

Śledztwo w sprawie ataku na Nord Stream. Polski wątek

Ambasador Rosji w Waszyngtonie Anatolij Antonow oświadczył, że Ukraina nie przeprowadziłaby ataku na gazociąg Nord Stream bez cichej zgody Stanów Zjednoczonych, i zapowiedział ukaranie sprawców.

Dziennik „Wall Street Journal” podał w czwartek, że generał Walerij Załużny zatwierdził atak na Nord Stream, choć CIA ostrzegło prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by odstąpił od tych planów.

„Amerykanie próbują przerzucić odpowiedzialność na swoje ukraińskie marionetki. Podejmiemy wysiłki, by ustalić tożsamość sprawców ataku i ukarzemy ich” – napisał Antonow w oświadczeniu.

Postawę USA Antonow uznał za „niejawne legitymizowanie terroryzmu”.

Scenariusz ataku według „WSJ”

„WSJ” poinformował, że Zełenski początkowo zatwierdził plan wysadzenia w powietrze gazociągów Nord Stream, ale gdy CIA dowiedziała się o tym, poprosiła go o przerwanie operacji. Zełenski nakazał wówczas wstrzymanie działań, ale Załużny, który kierował operacją, mimo to je kontynuował.

Amerykański dziennik powołał się na czterech zastrzegających sobie anonimowość wysokiej rangi urzędników ukraińskich.

26 września 2022 roku skandynawscy sejsmolodzy odebrali sygnały wskazujące na podwodne trzęsienie ziemi lub erupcję wulkanu w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm. Było to spowodowane trzema potężnymi eksplozjami i największym w historii uwolnieniem gazu ziemnego, odpowiadającym rocznej emisji CO2 w Danii.

Według „WSJ” ukraińska operacja kosztowała około 300 tys. dolarów. Wziął w niej udział mały wynajęty jacht z sześcioosobową załogą, w tym wyszkolonymi nurkami cywilnymi.

PAP/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Myto w górę, przez Zielony Ład! Przewoźnicy załamani

Gospodarka rośnie wyraźnie wyżej od prognoz!

NFZ: do tych lekarzy już bez skierowania

To pewne! W sklepach nie będzie jaj i innych towarów

»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych